Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Filetowy dywan w romby

Od czasu do czasu lubię sobie podziergać takie filetowe dywaniki w romby i dzisiaj jest jeden z tych dni :D Dywan mierzy 145x165 cm i zużył  1000  metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Używałam jak zwykle szydełka aluminiowego 9 mm.  Co ciekawe, wzór dużo ładniej wychodzi na zdjęciach, niż w rzeczywistości. Mam na myśli to, że łatwiej zauważyć schemat wzoru. Gołym okiem ciężej wypatrzyć te wszystkie romby. Ciekawam dlaczego? Może aparat fotograficzny używa jakiegoś algorytmu do uwypuklania linii prostych? A może patrząc na zdjęcie dystansuję się od rzeczywistej robótki i postrzegam ją jakoś inaczej? Jeżeli macie na ten temat jakąś teorię, to dajcie mi znać :) Na początek nabrałam 166 oczek, co dało mi 4 trójkąty u podstawy. Po zakończeniu robótki dodałam tylko jedno okrążenie ramki. W górę i w dół robótki robiłam jeden słupek w jeden słupek, po bokach robiłam po dwa słupki w jeden boczny słupek. Na rogach dałam po 4 słupki w jedno oczko: Naryso

Takie tam letnie włóczkowe pitu-pitu

Poprzedni dywan bardzo wymęczył moje nadgarstki słupkami reliefowymi, więc w tym tygodniu bawiłam się włóczką :) Zrobiłam trzy wzorzyste pokrowce na taborety, ale chciałabym się też pochwalić poduszkami, które powstały w zimie i jedną przerobioną pufą. No to jedziemy!!! Na taboret do sypialni użyłam wzoru [ "Коврик-сидушка" ] , czyli "Kowrik-Siduszka" , czyli po naszemu "Dywanik-siedzonko" . Wzór zaprojektowała i opisała wspaniała, cudowna i utalentowana Jewgienia Tyczenko - już kiedyś robiłam 3 pufy według jej wzorów [ klik! klik! kliiiiik! ] . Użyłam tylko pierwsze 40-kilka okrążeń, potem obróciłam robótkę na lewą stronę i dorobiłam rancik ze słupków reliefowych, tak żeby można było przewlec przez to włóczkę i ściągnąć pokrowiec pod taboretem. Taki rancik robiłam dla każdego pokrowca.  Ale wracając do tej Siduszki, to:   [ pod tym linkiem ] macie samouczek dla okrążeń 1-25,   [ a pod tym likiem ] macie samouczek dla ok

Dywan w słupki reliefowe

W tym tygodniu wydziergałam dywan złożony w zasadzie tylko z oczek łańcuszka i przednich słupków reliefowych. Wyszło mi takie cóś o średnicy 170 cm: Zużyłam około półtora kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, do tego wzięłam szydełko 5 mm.  Dywan sprawia takie wrażenie, jakby był napompowany powietrzem. Ale jestem bardzo niezadowolona ze środka - wyszedł zbyt gęsty i musiałam go "utuptać" do zdjęcia, żeby w miarę płasko wyglądał. Gdyby pozwolić mu na przybranie trójwymiarowego kształtu, pewnie wyglądałby, jak kapelusz Włóczykija z Muminków. Na brzegu zrobiłam dwa okrążenia słupków, jedno okrążenie półsłupków nawijanych w tylną pętelkę i jedno okrążenie oczek ścisłych, także w tylną pętelkę: Totalnie improwizowałam i nie mam dla Was schematu, ale pewnie jeszcze pomęczę ten wzór, poprawię środek i może zrobię mniejszą wersję na przedpokój? Te słupki reliefowe bardzo wymęczyły moje nadgarstki, więc w przyszłym tygodniu zrob

Dywan w sześciokąty

Odkryłam ostatnio piękny wzór [ klik! klik! klik! ] na Pintereście - właśnie, jeżeli nie macie tam konta, to koniecznie sobie załóżcie, żeby Was nie omijały liczne wspaniałości! I tak sobie popatrzyłam na ten wzór, policzyłam słupki (wyszły 24 słupki na jeden motyw) i machnęłam w 6 godzin ten oto dywan: Dywan mierzy 160x140 cm i zużył 1100 cm sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Do tego używałam jak zwykle szydełka 9 mm.  Na początku podstawy sześciokątów miały leżeć równolegle do kanapy, ale dywan wyszedł "dłuższy niż szerszy" i musiałam go obrócić o 90 stopni: Do dywanu dodałam ramkę ze słupków pojedynczych - na bokach robiłam po dwa słupki pojedyncze w jeden słupek boczny. Miałam jeszcze na tyle dużo sznurka, że jako ostatnie okrążenie dałam półsłupki w tylną pętelkę. A potem zamocowałam frędzle: Wzór jest naprawdę prosty, wystarczy zerknąć na niego raz i potem robota sama idzie. Nawet nie trzeba go rozrysowywać na kartce :)