Ze wszystkich odmian mojego rękodzieła najbardziej lubię robić pufy :)
Są one mocno interdyscyplinarne: najpierw trzeba ogarnąć oponę lub kilkadziesiąt plastikowych butelek, dorobić blat i (ewentualnie) nóżki, a potem bok na drutach i wierzch szydełkowy.
Kliknięcie w zdjęcie przeniesie Was do wpisu na temat danej pufy.
Pufy na bazie opony:
Pufy z butelek plastikowych:
Pufy z... transporterków na ciasta:
Inne:
Komentarze
Prześlij komentarz