Przejdź do głównej zawartości

Wielki pourlopowy dywan na stryszek

No niech Wam będzie, że wróciłam z tego urlopu. Nie wiem, po co - bo nic a nic nie wypoczęłam :/ Nie potrafię urlopować, to jest strasznie nudne. A jednocześnie chciałabym dostać rok wolnego, bo jestem wykończona. Tak więc nic nie wypoczęłam, ale za to staw łokciowy już mnie mniej boli, czytałam dużo książek i polubiłam chińskie dramy kryminalne i sci-fi (bo musicie wiedzieć, że przyjęłam za punkt honoru, żeby nie oglądać żadnych romantycznych pierdów!). Dlaczego oni wszyscy w tych dramach biją się po głowie? Żona męża, przełożony podwładnego, brat siostrę... 

Zaczęłam prać dywany i suszyć je w upale w jeden dzień. Najpierw do pralki poszły dywaniki ze sznurka 5-milimetrowego. Część z nich przerobiłam na wielki dywan na stryszek. Zaczęłam go dziergać w salonie, ale szybko przestał się tam mieścić.




Mierzy on 205 cm średnicy i, sądząc po czasie dziergania (10 godzin) pożarł jakieś 1700 m sznurka o grubości 5 mm. Dziergałam go przez trzy dni szydełkiem 9 mm.

Dywan jest zrobiony spiralnie, a więc nie ma tego ohydnego szwu na łączeniu okrążeń. To jest po prostu jedno długie okrążenie, a wszystkie oczka ścisłe robimy hurtem w ostatnim okrążeniu, tak aby powstał ładny rancik.

Mam dla Was schemat - przedstawia on wycinek koła, najpierw robimy 7 powtórzeń wzoru, a potem 14. Ale jeżeli dziergacie ściślej ode mnie, to róbcie 8/16 powtórzeń. Jeżeli luźniej, to 6/12 powtórzeń. W ostatnim okrążeniu robiłam oczka ścisłe w tylną pętelkę, ale jeżeli zrobicie oczka ścisłe w obie pętelki, to będzie jeszcze ładniej :)


Jak się zaczyna taki spiralny dywan? Najpierw, w magiczną pętlę, robimy 3 oczka łańcuszka (udają pierwszy słupek) i jeszcze 11 słupków pojedynczych. Ściągamy mocno pętlę i robimy jeszcze 2 słupki: jeden w pierwsze oczko łańcuszka udającego słupek, a drugi w drugie oczko. Spójrzcie na zdjęcia z innego dywanu:



Dalej musicie sobie radzić ze schematem. Żeby ładnie zakończyć dywan, musimy obniżyć wysokość ściegu - pod koniec sznurka robimy jedno powtórzenie półsłupków nawijanych, jedno powtórzenie półsłupków, a potem jedziemy oczkami ścisłymi do końca sznurka.

Za teraz upiorę i przerobię mały szary dywanik na przedpokój :) Będzie wzór w bazie (w sensie takie bazie-kotki wiosenne, a nie w bazie danych).

Komentarze