Przejdź do głównej zawartości

Nowy dywan do salonu

Zima skończyła się już dawno temu, a ja w ferworze przygotowań do Jarmarku zapomniałam przerobić mięsisty zimowy salonowy dywan na bardziej letni ażurowy. W tym tygodniu sprężyłam się jednak i popełniłam takie oto dzieło o średnicy 234 cm:







A tak powstawał krok po kroku:



Bardzo miło się po nim chodzi w upale, czuć pod stopami chłodną podłogę, a ażurowy wzór fajnie masuje stopy :)

Wzór, który oryginalnie miał być serwetką, znalazłam w czeluściach internetu. Zapewne pochodzi z jakiegoś amerykańskiego czasopisma szydełkowego, niestety nie udało mi się odgadnąć jego tytułu. Wpisanie w google nazwy serwetki też nic nie dało. W każdym razie, poniższe trzy zdjęcia nie są moje:



Nie przerobiłam całego wzoru, trzymałam się go wiernie tylko do 23-go okrążenia. Potem zaczęło mi braknąć podłogi w salonie i musiałam zacząć kombinować, jak by tu zakończyć:



Jak zwykle korzystałam ze sznurka bawełnianego - kiedyś miał 5 mm grubości, ale był już przeze mnie wielokrotnie używany i sprał się do około 4 mm grubości, użyłam więc szydełka 9 mm. Większość robótki zrobiłam w jeden dzień, ale musiałam spruć kilka okrążeń, bo dywan zaczął się bardzo falbanić. Cały wzór jest dosyć łatwy i może kiedyś pokuszę się o zrobienie całej kordonkowej serwetki. Przypuszczam, że dałoby się ją zrobić w jeden długi dzień, ale taki bez sprzątania, wychodzenia po zakupy i bez gotowania obiadu :)



Komentarze

  1. Prześliczny dywan, a jaka piękna poducha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pufo-stoliczek na trzech nóżkach :) W środku kryje oponę:
      http://magiccarpetstudio.blogspot.com/2014/06/pufa-ktora-woli-byc-stolikiem.html

      Usuń
  2. Como fez pra fica maior me ajude como fazer assim tão grande obrigado .

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętasz może ile zużyłaś sznurka na ten dywan?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz