Przejdź do głównej zawartości

Posty

Komplet na przedpokój i do salonu

Przeglądałam ostatnio moje zbiory wzorów Patricii Kristoffersen i aż nie mogłam uwierzyć, że do tej pory nie wydziergałam dywaniku według wzoru "Visionary Sense" !!! Żeby naprawić ten błąd, zrobiłam aż dwie sztuki :) Mniejszy egzemplarz zrobiłam na przedpokój: Mierzy on 110 cm średnicy i zużył jakieś pół kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Wykorzystałam jakieś pierwsze 20 okrążeń wzoru "Visionary Sense" , a potem dorobiłam 3 okrążenia słupków pojedynczych i jedno okrążenie oczek ścisłych w tylną pętelkę. Na drugi dzień zrobiłam większą wersję do salonu - również wykorzystałam pierwsze 20 okrążeń, potem skwadratyzowałam koło przy pomocy siateczki i dorobiłam cienką ramkę z trzech okrążeń słupków pojedynczych i jednego okrążenia półsłupków w tylną pętelkę. Ten większy dywan pochłonął jakieś półtora kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm i jest kwadratem o boku 175 cm. O siateczce pisałam już [ tu ] . Pierw...

Dywan w kwiatki do salonu

Wyświetlił mi się ostatnio na Pintreście przepiękny wzór [ klik! klik! kliiiik!!! ] i postanowiłam go przetestować na salonowym dywanie. Jeżeli nie macie konta na Pintreście, to koniecznie je załóżcie, w przeciwnym razie ominą Was prawdziwe cudowności!!! A oto efekt: Dywan mierzy 160x190 cm i zużył około półtora kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Do tego użyłam szydełka 9 mm. Cała praca zajęła mi 8 godzin pracy - zawzięłam się i dziergałam ciurkiem z małymi przerwami na posiłki i wizyty w toalecie. W rezultacie nie musiałam zostawiać na noc rozgrzebanej robótki, ale mój nadgarstek boleśnie to odczuł ;)  Ten wzór bardzo lubi się ściągać do środka, więc jak będziecie dorabiać do niego grubą ramkę ze słupków pojedynczych, to dajcie tych słupków trochę mniej, niż Wam się wydaje!

Mały dywanik na balkon

W zeszłym roku Małżonek urządził pięknie nasz balkon i nawet zrobiłam z tej okazji  [ kilka dywaników ] chroniących stopy przed nagrzanymi deskami. Okazały się jednak zbyt małe. Dlatego też wydziergałam takie oto cudo korzystając ze wzoru [ Mandala Madness ] autorstwa Helen Shrimpton: Dywanik mierzy 100 cm średnicy i zużył około kilometr sznurka bawełnianego o grubości 3 mm. Użyłam do tego szydełko 5 mm. Mam wrażenie, że lepsze byłoby 6 mm, ale nie posiadam takiego narzędzia. Robótka wyszła po prostu zbyt ścisła przy pomocy szydełka 5 mm. Przerobiłam tylko pierwsze 29 okrążeń wzoru, potem zrobiłam kilka okrążeń wyrównujących brzeg, a na końcu zrobiłam 3 wałeczki. Jak się robi wałeczek? 1) doprowadzić do brzegu złożonego np. z półsłupków, 2) zrobić dookoła słupki podwójne w przednią pętelkę , 3) zrobić dookoła półsłupki jednocześnie w tylną pętelkę okrążenia 2) i tylną pętelkę okrążenia 1) Jeżeli szukacie wzoru Mandala Madness, to tut...

Taka tam improwizacja...

Tydzień czy dwa temu natknęłam się na wzór [ "Tesla" ] autorstwa [ Viktorii Gul ] i tam były takie przepiękne kuleczki. W tym tygodniu postanowiłam się nimi pobawić: Wyszedł mi dywan o średnicy 130 cm. Zużył on prawie 1 kilometr sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, do tego użyłam szydełka 9 mm. Te kuleczki pogrupowałam na środku w romby po 4 i 9 kuleczek. Z wyglądu trochę przypominają mi karczoch: Do dywanu dorzuciłam też listki, które w zeszłym roku wypatrzyłam w pracach Natalii Alimpijewej [ klik! klik! klik! ] i w pracach Ałły Chikałowej [ kliiiik! ] . Dywan był bardzo pracochłonny i sznurkożerny, a ta część z listkami wymęczyła moje nadgarstki. Niczego nie żałuję, warto było :P

Dywan Tesla

Znalazłam ostatnio w internecie przepiękny wzór [ "Tesla" ] autorstwa Viktorii Gul. Wzór ma tylko 18 okrążeń, to trochę za mało na dywan do salonu, ale dorobiłam potem kilka(naście?) okrążeń według własnego pomyślunku. Wyszło takie coś: Dywan mierzy 170 cm średnicy i pochłonął półtora kilometra sznurka o grubości 5 mm. Do tego użyłam szydełka 9 mm. W tym wzorze bardzo spodobały mi się takie "kuleczko-szyszeczki". Po angielsku były nazwane " puff-stitch ", a po rosyjsku występowały jako " pysznyj stołbyk " :) Dorobiłam więcej tych kuleczek, gdy skończył mi się wzór, a sznurka nadal miałam pod dostatkiem. Uprzedzę pytanie, które być może padnie w komentarzach - nie zrobiłam żadnych notatek z tego dywanu, całkowicie improwizowałam od 18-go okrążenia i nie zamieszczę jego schematu (zwłaszcza, że środek dywanu zaprojektowała inna osoba). Wzór Viktorii Gul znajdziecie na portalu Ravelry [ klik! klik! klik! ] . Ma on postać opisu...

Wirujący dywan

Niby już miałam dość dywanów siedmiodzielnych/siedmiokątnych, ale do głowy przyszedł mi jeszcze pomysł na taki świderek: Dywan mierzy 180 cm średnicy i zużył około 1100 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Wydziergałam go szydełkiem 9 mm przez pięć i pół godziny z niewielką przerwą na posiłek. Trochę nie podoba mi się brzeg - wyszedł bardzo kanciasty, ale to dlatego, że zabrakło mi sznurka. Zakończyłam dywan jednym okrążeniem półsłupków nawijanych i jednym okrążeniem oczek ścisłych w tylną pętelkę: Gdybym miała więcej sznurka, to pewnie wyrównałabym brzeg słupkami o różnej wysokości, żeby uzyskać idealne koło. Wzór na ten dywan jest bardzo prosty. Narysowałam Wam tylko kilka pierwszych okrążeń, ale jestem pewna, że zauważycie ogólną zasadę, jaką rządzi się ten dywan. W każdym kolejnym okrążeniu niebieskie wirki mają o jeden słupek więcej, a czerwone wirki mają na przemian: o jeden słupek więcej albo o jedno oczko łańcuszka więcej. W okrążeniu ...

Siedmiokątny ażurowy dywan na stryszek

Już chyba trzeci tydzień z rzędu bawię się siedmiokątnym wzorem i dzisiaj chciałabym Wam przedstawić takie coś: Dywan mierzy 2 metry średnicy i zużył około półtora kilometra sznurka o grubości 5 mm. Do tego wzięłam szydełko aluminiowe 9 mm. Cała praca zajęła mi coś około 4 dni, czyli jakieś 12 godzin. Na brzegu zrobiłam taki rancik: jedno okrążenie półsłupków nawijanych w tylną pętelkę i jedno okrążenie oczek ścisłych także w tylną pętelkę: Narysowałam schemat dywanu - jest on tak łatwy i przewidywalny, że łatwo możecie przerobić wzór na większą liczbę okrążeń albo na liczbę płatków inną niż 7. Niektóre elementy narysowałam na kolorowo, żebyście zauważyli pewną prawidłowość. Zaczęłam od 14 słupków w magiczną pętlę, ale jeżeli dziergacie ściślej ode mnie, to możecie potrzebować 16 słupków i wtedy wyjdzie wam "ośmiodzielny" dywan. Gdybyście coś wydziergali według tego wzoru, to bardzo proszę o maila ze zdjęciem gotowego dzieła :) Ja już si...

Jeszcze większy siedmiokątny dywan

Po poprzednim [ siedmiodzielnym dywaniku ] na przedpokój czułam taki trochę niedosyt, więc podczas majówki machnęłam większy dywan według tego samego wzoru: Dzieło mierzy 185 cm średnicy i zużyło 5 szpulek (czyli nieco ponad 5 kilogramów) sznurka nowosolskiego o grubości 3 mm. Do tego użyłam szydełka 6 mm.  Najpierw narysowałam schemat, ale potem pod koniec zabałam się, że mi nie wystarczy sznurka. Dlatego przez kilka ostatnich okrążeń opuszczałam po 4 słupki i robiłam po 4 oczka łańcuszka zamiast trzech. No i niepotrzebnie tak panikowałam, bo na końcu wystarczyło mi sznurka na całe trzy okrążenia ze słupków!!!  Nic to, nie będę gryzmolić na nowo schematu, wrzucę jak jest, a Wy sami zdecydujecie pod koniec, czy panikować i robić większe "dziury" (żeby płatki szybciej się domknęły), czy też działać dokładnie według schematu: Gdybyście coś wydziergali według mojego wzoru, to pochwalcie się zdjęciem i opiszcie szczegóły! Ja pewnie jes...

Mały siedmiokątny dywan

A raczej "siedmiodzielny"? "Siedmiopłatkowy"? Jak zwał, tak zwał. W ciągu pięciu godziny pracy (z dość dużą przerwą na zakupy i obiad) wydziergałam takie małe cóś na przedpokój: Dywan mierzy 140 cm średnicy i zużył prawie 750 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Używałam szydełka 9 mm. Wzór jest siedmioramiennym kwiatkiem, co jest rzadkością, bo zwykle wzory szydełkowe mają 4, 6 albo 8 powtórzeń. Ale ja już dawno odkryłam, że najładniejsze i najbardziej płaskie koło wychodzi mi, gdy zaczynam od 14 słupków, a w kolejnych okrążeniach mam ich 28, 42, 56, 70, itd... Gdybym dziergała bardziej ściśle i zaczynałabym koło od 16 słupków, to wyszedłby mi kwiatek o ośmiu płatkach. Być może istnieją dziewiarki, które szydełkują tak luźno, że zaczęłyby koło od 12 słupków i wyszedłby im sześciopłatkowy kwiatek.  Rozrysowałam schemat dywanu. Jest tak prosty, że możecie z łatwością przewidzieć, jaki byłby dalszy ciąg dywanu przy większej średnicy i więks...

Wesołych Świąt!

Wiosenne firany i serweta

Być może wiecie (a jeżeli nie wiecie, to się dowiecie) że jestem fanką wzorów zaprojektowanych przez Herberta Nieblinga. Żył on mniej więcej w pierwszej połowie XX wieku w Niemczech i przez większość życia projektował sobie wzory obrusów i je dziergał... na drutach! Takich dwuszpiczastych lub z żyłką. W Niemczech regularnie wychodziły czasopisma o długich i szeleszczących nazwach jak "Kunststricken" albo "Spitzenstricken", gdzie publikowano jego wzory, ale teraz to pewnie można je znaleźć już tylko w antykwariatach, na bazarkach wśród staroci i w internetach w postaci skanów. Spróbujcie sobie wygooglać prace Herberta Nieblinga:  Tej wiosny wydziergałam trzy rzeczy na podstawie wzorów Herberta Nieblinga :) Najpierw w lutym zrobiłam serwetę na stół w salonie. Jej wzór znalazłam [ w tym albumie ] - jest to "Abb. 3 und 4 Zwei Runde Decken".  Jak można tak brzydko nazwać tak piękny wzór?! No jak?! Nawet nie wiem, z jakiego czasopisma pochodzi...