Nareszcieeeeee! Zaczynamy naszą zabawę kalendarzowo-adwentową polegającą na codziennym dzierganiu kawałka dywanu :) Od dzisiaj przez następne trzy tygodnie będę udostępniać fragmenty instrukcji do tego dywanu: A to wszystko po to, żebyście mogli sobie podziergać w spokoju przez kilkanaście-kilkadziesiąt minut dziennie i zrelaksować się. No nie oszukujmy się, w tym roku wszyscy powinni mieć prawo do relaksacji ;) Nie trzeba robić dywanu! Można równie dobrze zrobić serwetkę, poduszeczkę na igły, berecik z antenką, łapacz snów, okrągłą poduszkę, czy co Wam przyjdzie do głowy. Jeżeli jednak decydujecie się na zrobienie dywanu, to będziecie potrzebować: około 800 metrów sznurka o grubości 3 mm - w tym roku postawiłam na ekonomiczność i starałam się zmieścić w dwóch szpulkach sznurka nowosolskiego. Ale może być jakikolwiek sznurek kupiony gdziekolwiek, po prostu byłam ciekawa, czy uda mi się wydziergać coś sensownego z dwóch szpulek :) do tego szydełko 5 mm, maksymalnie 30 minut (...