Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

Takie tam letnie pitu-pitu

W tym tygodniu zaczęłam robić wielgachny obrus na stół w kuchni, ale pewnie skończę go dopiero pod koniec sierpnia :) Mogę Wam jednak pokazać inne drobiażdżki, które wyszyłam w tym roku. Najbardziej wymęczył mnie ten haft z domkiem na drzewie: Mierzy on 30x40 cm, ramkę kupiłam w Pepco za jakieś grosze. A wymęczył mnie dlatego, że nie miałam do niego schematu. Znalazłam w internecie zdjęcie gotowej pracy i wyszywałam tak na oko zwykłymi nićmi do szycia na maszynie. Nie pilnowałam jakoś bardzo specjalnie odcieni. Nie wiem, czyje to zdjęcie, ale wyszywałam na jego podstawie. Nawet przerwałam pracę na miesiąc lub dwa, ale w końcu do niej wróciłam. Nigdy więcej!!! Aż do następnego razu...  Dużo bardziej jestem dumna ze wzoru znanego jako Tarcza Peruna :) Haft ten mieści się w ramce 50x50 cm (już nie pamiętam, gdzie ją zamówiłam :/) i zajął mi 3 miesiące, czyli 323 godziny. Zawiera on 67909 pikseli, a wzór zaprojektowałam sama - pisałam o tym na blogu gromady pogańskiej, do której należ

Wracam do starego wzoru

Są takie wzory, do których się chce wracać przynajmniej raz do roku. Na przykład wzór "Agnes" autorstwa Zoi Matuszenko. Wykorzystałam pierwsze 31 okrążeń z 33, dorobiłam grubaśną ramkę i powstało takie cóś na stryszek: Dywan mierzy 210 cm średnicy i pożarł jakieś 1700 m sznurka bawełnianego o grubości 5 mm przy użyciu szydełka 9 mm. Pracowałam nad nim około 11 godzin. Sam wzór, czyli "Agnes" jest dostępny za darmo na portalu Ravelry [ klik!!!! ] . Ma on 33 okrążenia, ale te dwa ostatnie są mocno pikotkowate, więc po 31-szym okrążeniu zakończyłam po swojemu: Potem wpięłam się oczkami ścisłymi na szczyt falki i powtarzałam {półsłupek w szczyt falki, 9 oczek łańcuszka} : Ramkę robiłam spiralnie. Przez pierwsze 3 odstępy między falkami robiłam półsłupki, potem przez kolejne 3 odstępy robiłam półsłupki nawijane, a dalej jechałam słupkami pojedynczymi przez 9 okrążeń. Gdy dywan zaczynał się wyginać w miseczkę, to robiłam po dwa słupki w jedno oczko nad szczytem co drugiej

Kolejny dywan w bazie

No serio, kocham ten baziowy wzór w szyszeczki i nie mogę przestać dziergać baziowych dywanów :P W tym tygodniu machnęłam takie cóś na przedpokój: Dywan mierzy 105 cm średnicy i pożarł około półtora kilometra sznurka bawełnianego o grubości 3 mm. Cała praca zajęła mi jakieś 9 godzin, a czarowałam szydełkiem 5 mm. Mam dla Was schemat i do tego opis pierwszych kilku okrążeń :) Schemat czyta się od dołu do góry i od prawej do lewej strony. Koniecznie przeczytajcie uwagi pod schematem! Na dole wpisu znajduje się kolejny mini-schemat przedstawiający ogólny zamysł - też bardzo się przyda, bo jeżeli go zrozumiecie, to nie będziecie potrzebować tego dużego schematu.

Wielki pourlopowy dywan na stryszek

No niech Wam będzie, że wróciłam z tego urlopu. Nie wiem, po co - bo nic a nic nie wypoczęłam :/ Nie potrafię urlopować, to jest strasznie nudne. A jednocześnie chciałabym dostać rok wolnego, bo jestem wykończona. Tak więc nic nie wypoczęłam, ale za to staw łokciowy już mnie mniej boli, czytałam dużo książek i polubiłam chińskie dramy kryminalne i sci-fi (bo musicie wiedzieć, że przyjęłam za punkt honoru, żeby nie oglądać żadnych romantycznych pierdów!).