Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2023

Dywan w pawie oka - część III (okr. 49-71)

W tym tygodniu nareszcie skończymy dziergać dywan w pawie oka. Dwa tygodnie temu opublikowałam instrukcje do [ okrążeń 1-27 ] , w zeszłym tygodniu dorzuciłam [ okrążenia 28-48 ] , a teraz przerobimy okrążenia 49-71. Dywan mierzy 150 cm średnicy, ma łącznie 71 okrążeń i pożarł 3 km sznurka bawełnianego o grubości 3 mm przy pomocy szydełka 5 mm. Jest zrobiony spiralnie, żeby nie było widać tego brzydkiego łączenia oczkiem ścisłym na styku okrążeń. Czyli każde okrążenie kończy się uskokiem, ale na końcu oczka ścisłe wygładzają brzeg. Na dole wpisu znajdziecie schemat do dotychczasowych okrążeń :)

Dywan w pawie oka - część II (okr. 28-48)

W tym tygodniu dalej dziergamy dywan w pawie oka :) Jeżeli nie wiecie, o co chodzi, to zapraszam Was do przeczytania [pierwszej części] , w której zamieściłam instrukcje do okrążeń 1-27.

Dywan w pawie oka - część I (okr. 1-27)

Tym razem naszła mnie ochota na dywan pawie oka :) W ciągu 18 godzin machnęłam takie cóś: Dywan mierzy 150 cm średnicy i powstał z 3 kilometrów sznurka bawełnianego o grubości 3 mm przy użyciu szydełka 5 mm. Ma 71 okrążeń i zajął mi 6 dni po 3 godziny pracy.  Zrobiłam ten dywan spiralnie, żeby nie było widać tego brzydkiego łączenia oczkiem ścisłym na styku okrążeń. Czyli każde okrążenie kończy się uskokiem, ale na końcu oczka ścisłe wygładzają brzeg :) Dywan zaczyna swój żywot jako 8-dzielny, ale potem w 50tym okrążeniu przechodzi do 16 powtórzeń. A więc tak: w tym tygodniu opiszę okrążenia 1-27 z pierwszych 500 m sznurka, za tydzień dam [ nowy wpis ] z kolejnym kilometrem (okrążenia 28-48), a tydzień potem dodam [ wpis ] z końcowym 1.5 km sznurka (okrążenia 49-71). Średnio tak pi razy drzwi wyjdzie więc jakieś 20+ okrążeń na wpis. A to wszystko będzie poporcjowane dlatego, że nie mam już siły machnąć jednego dywanu na tydzień, tak aby w miesiącu były 4 różne dywany. No chyba, że był

Maciupek w wahadła

To naprawdę miały być wahadła, ale wprawne oko zauważy, że niechcący wyszedł dywan w otwieracze do piwa :D Dywan mierzy 107 cm średnicy i zeżarł 1.5 km sznurka o grubości 3 mm. Przez dziewięć godzin machałam szydełkiem 5 mm, nie naraz oczywiście, bo bym padła - rozłożyłam pracę na 3 dni po 3 godziny :) Dywan zrobiony jest spiralnie, czyli nie zakańczałam każdego okrążenia oczkiem ścisłym. Jest to w zasadzie jedno długie okrążenie, a wszystkie oczka ścisłe wydarzają się dopiero hurtowo w ostatnim okrążeniu i tworzą ładny rancik.  Mam dla Was opis słowy i schemat, ale zdjęć nie zrobiłam za wiele - bo i prawie nic ciekawego się nie dzieje w tym wzorze :) Okr. 1. Robimy 7 półsłupków w magiczną pętlę i zaciskamy ją mocno. Następnie robimy jeszcze ósmy półsłupek w nóżkę pierwszego półsłupka - będzie odstawać tak trochę z boku. Nie zamykamy okrążenia oczkiem ścisłym - jedziemy po spirali, więc każde okrążenie będzie się kończyło takim uskokiem. Dopiero na koniec dywanu wyrównamy brzeg. Cz