Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014

Zmokła sowa

Zdobyłam się w końcu na odwagę i uprałam sowę Hedwigę w pralce, w 40 stopniach z wirowaniem - nie wiem jednak, na ilu obrotach, gdyż moja tania i uboga w opcje pralka (kupiona jeszcze za czasów mego singielstwa) nie dostarcza mi takich informacji. Dywan uprałam po trosze w celu zaspokojenia ciekawości, a po trosze dlatego, że Hedwiga niebawem zostanie przedziergana na poduszki do salonu, a już od dobrych kilku miesięcy polegiwała na podłodze. Sowa dzielnie zniosła tę zniewagę, nie skurczyła się ani nie rozlazła - wygniotła się tylko niemożebnie. Rozłożyłam ją na suszarce, ale już na drugi dzień uświadomiłam sobie, że lepiej byłoby ją rozwiesić pionowo, przynajmniej wyprostowałaby się pod swoim ciężarem. No cóż, na przyszłość będę mądrzejsza :) W hurtowni już od dłuższego czasu nie sprzedają sznurka o grubości 3 mm, wydziergałam więc replikę Hedwigi ze sznurka o grubości 5 mm. Szczęśliwie okazało się, że czytając notatki po kilku miesiącach nadal wiem, co miałam na myśli pisząc

Cztery poduchy

Przez cały tydzień dziergałam poszewki na poduchy z błękitnego sznurka, żeby zatrzeć wszelkie ślady oraz niesmak po [ nieudanej pufie ] . Kilometr sznurka wystarczył na cztery poszewki o różnych rozmiarach, zostały mi jakieś marne resztki, które zwinęłam w kłębek. Każdą poszewkę zrobiłam na drutach korzystając z różnych wzorów i tak sobie pomyślałam, że dobrze byłoby je zgromadzić w jednym miejscu - a nuż się komuś przyda w zimne deszczowe wieczory? Największa poducha (50x40 cm) dostała pokrowiec wydziergany według wzoru " diament i pompon z wysp Aran ", który to wzór podawałam już we wpisie o [ wzorach Barbary Walker ] . A co tam, tak mi się podoba, ze go powtórzę :) Oznaczenia: - przednie skrzyżowanie (PS) - zsuń 2 oczka na pomocniczy drut z przodu robótki, przerób 1 lewe oczko, nałóż z powrotem na lewy drut oczka z pomocniczego drutu i przerób na prawo. - tylne skrzyżowanie (TS) - zsuń 1 oczko na pomocniczy drut z tyłu robótki, przerób 2 prawe oczka, nałóż

Niebieskie pogniecione szkaradztwo :(

(P)uffff, dała mi popalić ta pufa. Zaczęłam ją robić w poniedziałek, ale każdy zrobiony kafelek był zbyt pofalbaniony lub zbyt ściągnięty - po prostu użyłam zbyt małego szydełka i robótka wyszła ściśnięta/krzywa/jak po Czernobylu ( odpowiednie podkreślić ). Użycie większego szydełka niewiele zmieniło - po scaleniu pięciu kafelków o mało się nie popłakałam. Tego cholerstwa nie dało się nawet wyprasować! Już nigdy, przenigdy, nie będę używać sznurka bawełnianego o grubości 3 mm, tym bardziej że hurtownia Polimex wycofała je niedawno ze swojej oferty - zapewne w trosce o moje zdrowie psychiczne :) Sznurek ten jest po prostu okropny: sztywny, szorstki, stawia opór przy szydełkowaniu i pruciu, nie chce nabierać kształtu pożądanego przez osobę dziergającą. Spróbuję go przepruć na ozdobny pokrowiec od poduszki, tym razem na drutach. Dla zainteresowanych zamieszczam wzór na pufowy kwadrat, ale raczej na kordonek lub włóczkę: Okrążenie 1 : pętla "magic circle", a w nią 3 ocz

Ała!

Ponieważ muszę trochę odpocząć, dzisiejszy wpis będzie traktował o fizycznych aspektach dziergania. Bo to nie jest tak, że z dywanem siedzi się wygodnie w fotelu, popijając herbatę z cytryną. Gdy tylko średnica dywanu zacznie dochodzić do 100 cm, należy na nim usiąść i dziergać prasując go jednocześnie własnym tyłkiem i udami. A ja mam czym prasować, oj mam :D Po przerobieniu 1/4 okrązenia dywanu należy się obrócić, przy czym algorytm obracania się wygląda następująco:  unieś zad kilka cm nad ziemię przy pomocy rąk, nóg oraz zadu właściwego, obróć się o 90 stopni, usiądź delikatnie, tak aby sąsiedzi z dołu nie podejrzewali, że hodujesz słonie. I tak ze sto lub więcej razy w ciągu dnia :D To fascynujące ćwiczenie jest regularnie przerywane wstawaniem i czołganiem: po telefon, kawę, herbatę, coś niezdrowego do jedzenia, żeby ściszyć laptopa, żeby podgłośnić laptopa, żeby otworzyć okno lub je zamknąć. Średnio na 10 obrotów przypada jedno wstanie lub czołganie. Po takich ćwi

Jesienna pufa Kristall

Skończyłam dziś nad ranem nową pufę w wyrazistych jesiennych kolorach :) Pufa kryje w sobie oponę Kristall Fulda Montero (zimówka), którą już jakiś czas temu dostałam od mojego Teścia. Opona była wielokrotnie szorowana, a potem musiała się jeszcze wyśmierdzieć na balkonie. A potem, gdy już była czysta i pachnąca, długo czekała na moją wenę twórczą. Górę całkowicie zaimprowizowałam korzystając z co bardziej fikuśnych wzorów, jakie znam. Nie jest, niestety, zbyt płaska, więc końcowy produkt jest raczej pufą niż stoliczkiem. Na bok użyłam wzoru "Teardrop pendant on seed stitch" z książki " A Second Treasury of Knitting Patterns" (str. 158) autorstwa Barbary Walker. Wzór jest dosyć skomplikowany i nie wiem, czy pokuszę się o przetłumaczenie go na polski i umieszczenie na blogu... We [ wpisie z czerwca ]  możecie zobaczyć, jak taka pufa powstaje od zera. Nie jestem zbytnio zadowolona z użytego modelu opony, guma jest bardzo chropowata i bardzo zaciągała