Od razu ostrzegam - schematu nie będzie, bo środek mi się nie podoba :/ Ale za to brzeg - ach!!! Dalej siedzę w dywanach dzierganych spiralnie, czyli bezszwowo. No i zamarzył mi się taki 28-dzielny dywan w płatki. Ale blisko środka dywanu nie da się ładnie umieścić 28 motywów oddzielonych dwoma oczkami łańcuszka, tam po prostu nie ma miejsca! Więc wyszło to, co wyszło:
Dywan mierzy 135 cm średnicy i pochłonął jakiś kilometr sznurka o grubości 3 mm przy pomocy szydełka 5 mm. Zajął mi cały dzień, czyli jakieś 7-8 godzin pracy.
Zaczęłam od 12 słupków w magiczną pętlę, a 13. i 14. słupek dorobiłam w dwa pierwsze oczka łańcuszka udającego pierwszy słupek. Potem starałam się za szybko dodawać liście, żeby uzyskać 28 powtórzeń motywów i w pewnym momencie miałam tylko jedno oczko łańcuszka przerwy między liśćmi. W rezultacie jedno okrążenie wygląda, jakby składało się z samych słupków :(
Nic to, za tydzień poprawię ten wzór i narysuję dla Was schemat :)
cudny! jak wszystkie Twoje dywaniki - zachwyca i można wpatrywać się w niego bez końca :)
OdpowiedzUsuń