Przejdź do głównej zawartości

Już za chwileczkę, już za momencik...

Ten wpis miał powstać dawno temu, ale najpierw robiłam ponczo, potem zalały mnie coroczne zlecenia na czapki realizowane w przerwie między dywanami, a teraz utknęłam w swetro-sukience (która zajmie mi jeszcze z tydzień lub dwa). Bardzo Was przepraszam za to, że będziecie mieć tylko kilka dni na zgromadzenie materiałów na zabawę kalendarzowo-adwentową.

W tym roku będziemy robić poszewkę na poduszkę :)


Od 1 do około 20 grudnia codziennie będę zamieszczać kawałek przepisu na poszewkę - przepis będzie w postaci słownej, rysunkowej i czasem też filmowej. Możecie taką poszewkę zrobić dla siebie lub na prezent gwiazdkowy dla kogoś bliskiego :)

Co będzie potrzebne?
  • szydełko 5 mm,
  • około 700 metrów różnokolorowych resztek włóczki lub sznurka o grubości 2 mm - ważne jest, aby włóczka pasowała grubością do szydełka 5 mm.
  • trochę zatrzasków do przyszycia na jednym boku poszewki - żeby poduszka nam nie wypadała,
  • igła i nici do przyszycia zatrzasków,
  • średnio 30 minut wolnego czasu dziennie - wykonanie całej poszewki zajmuje łącznie około 10 godzin, a my mamy na to aż 20 dni :)

Moja poszewka pasuje na poduszkę 50x50 cm, wykonałam ją ze sznurka bistorowego o grubości 2 mm, ale oczywiście można też ją zrobić z włóczki - będzie wówczas milsza w dotyku. Jeżeli użyjecie cieńszej włóczki i cieńszego szydełka, to trzeba będzie kupić mniejszą poduszkę, np. 40x40 cm.

Jedną stronę poszewki zrobiłam w kolorystyce morskiej, a drugą w kolorystyce "wieś tańczy, wieś śpiewa":


Dzięki temu sprytnemu zabiegowi poduszka pasuje mi do różnych narzut na kanapę :)


Tak więc przeszukajcie swoje zasoby włóczkowe, 
startujemy 1 grudnia!!!



Komentarze