Przejdź do głównej zawartości

Jak zrobić lampę...

...(czyli świecącą kanciastą kulkę) i nie puścić mieszkania z dymem. Co najmniej od roku kiełkowało we mnie pragnienie zrobienia lampy, byłam jednak onieśmielona materiałami innymi niż sznurek czy włóczka. Na pewno nie chciałam kupować w tym celu jakichś specjalistycznych narzędzi (typu "pistolet do kleju") albo materiałów (np. płyta pleksi). W końcu postawiłam na papier do drukarki, klej wikol i zwykły biurowy zszywacz :)

Obejrzałam w internecie wiele lamp i najbardziej spodobała mi się lampa Rontonton [ klik!!! ], której kształt chyba splagiatowałam :P Jak nabiorę trochę większej wprawy i śmiałości, to obiecuję więcej nie plagiatować kształtów!

Tak wygląda moje dzieło:






Klosik zrobiłam sama, zaś kabel z żarówką pochodzi z IKEI [ klik!!! ] i wisiał tam od lat razem z poprzednim klosikiem (również z IKEI [ klik!!! ]).

Jeżeli chcecie samodzielnie zrobić papierowy klosz od lampy, to pamiętajcie, że:
  • z prądem nie ma żartów - jeżeli nie znacie się na elektryce, to poproście kogoś bardziej doświadczonego o pomoc w podłączeniu kabla,
  • jeżeli zrobicie papierowy klosz, to nie używajcie żarówek halogenowych ani takich starszych z żarnikiem wolframowym - wydzielają one dużą ilość ciepła i taka papierowa lampa może się sfajczyć, jeżeli będzie niechcący dotykać żarówki. Najlepiej kupić żarówkę ledową!

Mimo ledowej żarówki i tak nie ufam do końca własnemu dziełu, zawisło więc ono w pokoju, w którym prawie nigdy nie palimy światła. No, postraszyłam, a teraz do rzeczy. Najpierw poczytałam sobie o wielościanach foremnych i postanowiłam zrobić lampę na bazie dwudziestościanu foremnego:
Źródło: Wikipedia

Taki dwudziestościan składa się z dwudziestu trójkątów równobocznych. Jeżeli trójkąt równoboczny ma bok o długości d centymetrów, to promień kuli opisanej na takim dwudziestościanie będzie miał około 0.95*d centymetrów. Zatem średnica takiej kuli miałaby 1.9*d Można więc z góry ustalić sobie wielkość lampy, a potem dostosować do tego wielkość trójkątów :) Przykładowo, jeżeli chcemy lampę o średnicy mniej więcej 30 cm, to długość boku trójkąta powinna mieć mniej więcej 30/1.9 cm, czyli 15.98 cm. W ramach pracy domowej poczytajcie o dwudziestościanie foremnym w [ Wikipedii ].

Zaprojektowałam 5 rodzajów trójkątów i każdy z nich wydrukowałam 4 razy na zwykłym papierze do drukarki:







Każdy trójkąt ma 3 zakładki, żeby można go było połączyć z innymi trójkątami. Jeden rodzaj trójkąta nie ma żadnych ornamentów, jeden ma wycięty prawie cały środek, a trzy rodzaje mają powycinane różne ornamenty - wycinałam je za pomocą nożyka do cięcia tapet i wykładzin, przydała mi się też długa linijka.

Nawiasem mówiąc, jeżeli chcecie mieć taką lampę, ale nie chce się Wam wycinać tylu elementów, to warto do tego zaangażować dzieci w wieku szkolnym. I tak prędzej czy później będą sklejać coś takiego na lekcjach matematyki ;) Kto wie, może tak się zafascynują matematyką, że potem skończą jakieś studia ścisłe i będą zarabiać dużo pieniędzy! 

Trójkąty należy połączyć według poniższej siatki:




Najpierw sklejałam zakładki trójkątów wikolem, a potem jeszcze poprawiałam zszywaczem - oczywiście tam, gdzie się dało. Pod koniec sklejania, gdy miałam już do czynienia z bryłą, a nie płaską siatką, nie udało mi się za każdym razem wsunąć do środka zszywacza.

Ważne jest, żeby na skraju siatki przyłączyć trójkąty z wyciętym prawie całym środkiem (ścianka typu A). Gdy już połączycie siatkę, to przez ten wycięty środek będzie można łatwo włożyć rękę i skleić/przytrzymać/zszyć zszywaczem pozostałe krawędzie już od środka bryły.




Największym wyzwaniem było zawieszenie klosza bez konieczności jego nacinania, gniecenia, itd. Wycięłam z brystolu jeden mały trójkąt o wielkości dziury w ściance typu A i zrobiłam w nim dodatkowe nacięcie o grubości kabla. Pomyślałam sobie, że wsunę w niego kabel i włożę w ściankę typu A, a potem przekręcę tak aby jego rogi zablokowały się na bokach wyciętej dziury. Zadziałało :)






Bardzo zmęczyła mnie ta lampa. Łączenie trójkątów zajęło mi cały dzień, musiałam co chwilę czekać, aż dane połączenie wyschnie i będę je mogła pozszywkować. Papier to stanowczo nie jest moje ulubione medium, lampa trochę się pogniotła, ale na zdjęciach tego nie widać aż tak bardzo ;) Na pewno minie trochę czasu, zanim zrobię następną lampę!




Komentarze