Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Jeszcze większy dywan z Pintresta

Skoro tak Wam się spodobał [ poprzedni kwiatowy dywan z Pintresta ] , to dorobiłam jeszcze większy egzemplarz do salonu. W tle widać poprzedni egzemplarz, który przytargałam ze stryszku: Dzieło mierzy prawie dwa metry średnicy i pożarło 1400 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Jak zwykle używałam szydełka 9 mm. Cała praca zajęła mi tylko 7.5 godziny, ale teraz trochę bolą mnie ręce.  Pomyślałam sobie, że już tak bardzo przeinaczyłam oryginalny wzorek [ klik! klik! klik! ] , że mogę opublikować jego schemat. Pozmieniałam długości łańcuszków i dorobiłam jeszcze dwa okrążenia płatków. Wzór zawiera tylko oczka łańcuszka, słupki pojedyncze oraz półsłupki nawijane (ale tylko w przedostatnim okrążeniu). No, i jeszcze oczka ścisłe w tylną pętelkę na samym brzegu.  Jak klikniecie na poniższe zdjęcie, to zrobi się większe. Wtedy otwórzcie je w osobnej karcie, żeby jeszcze bardziej je powiększyć: Mała uwaga co do długości łańcuszków: nie musicie się do

Dywan z Pintresta

Wypatrzyłam wczoraj na Pintreście bardzo prosty i zarazem przeuroczy wzorek [ klik! klik! klik! ] kwiatowy, z którego postanowiłam pożyczyć sam środek. Powstało takie oto cudo o średnicy 150 cm: Dywan pochłonął jakieś 900 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm i zrobiłam go w rekordowym czasie czterech i pół godzin szydełkiem nr 9. Nie mam pojęcia, jak to się stało... Zwykle z taką ilością materiału wyrabiałam się w siedmiu godzinach. Musiałam się zamyślić, czy coś... Mocno poskracałam długości łańcuszków między płatkami - w [ oryginale ] miały one od 3 do 5 oczek. W mojej wersji wystarczyły 2-3 oczka. Teraz tak sobie myślę, że być może oryginalny wzór składał się ze słupków podwójnych, a nie pojedynczych - niestety, jakość schematu jest tak słaba, że nie dojdę już jakie to były słupki. Tak mi się podoba ten wzór, że chyba sprawię sobie większy egzemplarz do salonu :) 

Dywan Yin Yang

Udało się :) Wspięłam się na wyżyny geometrii i zrobiłam dywan w kształcie symbolu yin yang!!! Dzieło mierzy 155 cm i zużyło około 900 metrów sznurka, do tego jak zwykle użyłam szydełko 9 mm. Część yin-yangowa ma 25 okrążeń, do tego dorobiłam jeszcze dwa okrążenia ramki słupkowej. Cała praca fizyczna zajęła mi jeden baaaaaardzo długi dzień, natomiast praca umysłowa trwała jakieś 2 dni. Jak tego dokonałam? Najpierw musicie wiedzieć, jak powstaje symbol yin yang. Rysujemy najpierw duże koło o promieniu R, a potem wewnątrz niego dodajemy dwa mniejsze koła o promieniu R/2. Koła te mają się stykać, nie mogą się przecinać. A na końcu kolorujemy jedno mniejsze koło i taki wycinek przylegający do niego. Tyle mówi technika, natomiast w sferze duchowej yin yang opisuje przeciwne siły uzupełniające się. Ich wzajemne oddziaływanie jest przyczyną wszelkich zmian na świecie. Tak przynajmniej twierdzi chińska filozofia.  No dobrze, wiemy już jak narysować symbol yin yang, ale

Wzory Grace Fearon

Ostatnio znowu googlałam w poszukiwaniu inspiracji i odkryłam istnienie niejakiej Grace Fearon oraz jej serwetek  [klik! klik! klik!] . Jak klikniecie na "Patterns" , a potem na  "Free Patterns" , to znajdziecie kilka przepięknych wzorów, które aż proszą się o przerobienie na dywanik :) https://gracefearon.com/free-patterns/ Ciężko było mi się zdecydować, ale w końcu wybrałam wzór "Lorelai" [ koniecznie kliiiik!!! ] . Jak już wejdziecie na stronę tego wzoru i przewiniecie trochę w dół, to zobaczycie przepiękny językowo i intuicyjny graficznie opis. Tak powinny wyglądać samouczki dziergania :) Ehhh, gdyby mi się tylko tak chciało... Pomijając ogromną użytkową wartość takiego opisu, jest to też wspaniała okazja do podszkolenia swojego szydełkowego amerykańskiego! O szydełkowym amerykańskim pisałam już [ tutaj ] . Pożyczyłam pierwsze 21 okrążeń ze wzoru "Lorelai" i dorobiłam do tego ramkę z kilku okrążeń słupków. I tak powsta