Jako że zima nie odpuszcza, nadal mam ochotę nic nie robić, tylko wyszywać :) Jest to pozbawione jakiegokolwiek sensu, bo o tej porze roku nie ma dobrego światła do wyszywania. Ale co ja poradzę, że mam taką dziwną wenę twórczą? Tym razem wyszyłam haftem krzyżykowym etui na mężowski czytnik do e-booków oraz etui na mój telefon. Etui na czytnik mierzy (po złożeniu na pół i zszyciu boków) 21x14 cm i jego wyszycie zajęłoby mi jakiś tydzień, gdybym się bardziej sprężyła. Ale się nie sprężyłam, więc wyszły dwa tygodnie :P Na początku chciałam wykorzystać oryginalny wzór z Łowicza (w internecie można łatwo znaleźć schemat), ale wszystkie te wzory miały bardzo dużo krzyżyków i najzwyczajniej zabrakłoby mi powierzchni. Potem znalazłam taką koralikową przeróbkę wzoru z Łowicza [ klik! klik! kliiiiik! ] i to był strzał w dziesiątkę :) Trochę musiałam zmniejszyć ten najwyższy czerwony kwiatek i zacieśnić wzory w narożnikach, ale da się to chyba uznać za spójną całość. Wysz...