Zaczęłam go robić ponad tydzień temu i nawet dosyć szybko go skończyłam, ale potem nie miałam głowy do naskrobania wpisu po smutnych wydarzeniach w Gdańsku :( Przez cały tydzień nie byłam w stanie się zmusić do żadnych kreatywnych działań, siedziałam tylko w internecie i śledziłam wiadomości na różnych portalach. Ehhh....
Ale wracając do dywanu, bo przecież życie musi się jakoś toczyć dalej, to wyszło takie maleństwo, ma zaledwie 110 cm średnicy, ale za to zużyło aż 750 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm - a to dzięki bardzo zwartemu i grubemu wzorowi. Ten zawijasek w kształcie ciasta-babki oraz zawijasek na brzegu zgapiłam z serwetki [ "Nell" ] autorstwa Patricii Kristoffersen. Natomiast listki zgapiłam z serwetki [ "Ulita" ] autorstwa Ałły Czikałowej. Używałam jak zwykle szydełka 9 mm.
Pisałam już w [ poprzednim wpisie ], jak zrobić taki zawijasek w kształcie ciasta-babki, ale wkleję ten opis jeszcze raz, żebyście nie musieli klikać w zbyt wiele miejsc:
Okr 1. Robimy 24 słupki pojedyncze w magiczną pętlę.
Okr 2. Powtarzamy dookoła: {tylny reliefowy słupek pojedynczy, 1 oczko łańcuszka}. Zaznaczamy (np. wsuwką do włosów) piąty słupek zrobiony w tym okrążeniu.
Okr 3. Powtarzamy dookoła: {półsłupek w oczko łańcuszka, 3 oczka łańcuszka}.
Okr 4. Robimy półsłupek w przestrzeń 3-oczkową, 7 oczek łańcuszka, mocujemy ten łańcuszek oczkiem ścisłym w słupek zaznaczony w okrążeniu 2, obracamy robótkę, 7 półsłupków w te 7 oczek łańcuszka, mocujemy się półsłupkiem w tę samą przestrzeń 3-oczkową - powstaje paseczek. Powtarzamy dookoła: {półsłupek w kolejną przestrzeń 3-oczkową, 7 oczek łańcuszka, mocujemy ten łańcuszek oczkiem ścisłym w kolejny wolny słupek, obracamy robótkę, 7 półsłupków w te 7 oczek łańcuszka, mocujemy się półsłupkiem w tę samą przestrzeń 3-oczkową}.
Po zrobieniu środkowego zawijaska mamy dookoła 24*2 = 48 oczek. To trochę za mało, żeby tam zmieścić większą liczbę listków. Właśnie, skąd wziąć listki? Znalazłam samouczek na youtubie, co prawda po portugalsku, ale komu by to przeszkadzało :D Trwa on aż przez 8 filmików, a listki zaczynają się dopiero w czwartym filmiku [ kliiiiik!!! ] w czasie 10:40. Kolejne filmiki prawie na pewno wyświetlą się Wam po prawej stronie youtuba. Bardzo podoba mi się brzmienie portugalskiego języka, jest taki miękki i co chwilę słychać "ą", "ę", "ń" i "ż" (albo "rz"???). W ogóle mi nie przeszkadza, że nic a nic nie rozumiem!
Wracając do listków - one powinny zaczynać się tak: {półsłupek, 5 o.ł., pomiń 2 oczka, słupek pojedynczy, 5 o.ł., pomiń 2 oczka, półsłupek, 3 o.ł., pomiń 2 oczka, półsłupek, 3 o.ł., pomiń 2 oczka}. Czyli pod łańcuszkami są 2 oczka przerwy. Tylko że w oryginalnym wzorze listki zaczynają się dużo dalej od środka dywanu! Gdybym dała po 2 oczka przerwy tak blisko środka, to listki szybko wygięłyby się na kształt miski, bo obwód przyrastałby zbyt wolno w stosunku do przyrostu średnicy. Pomyślałam, że dam po jednym oczku przerwy (dzięki czemu jeden listek będzie się opierał na ośmiu oczkach) i że 8 listków dookoła byłoby w sam raz. Potrzebowałam więc 8*8 = 64 oczka. Dlatego w kolejnym okrążeniu podwajałam co trzecie oczko, czyli powtarzałam: {półsłupek, półsłupek, 2 półsłupki w jedno oczko}. Następnie przerobiłam samouczek po portugalsku od czasu 10:40 dając po jednym oczku przerwy między półsłupkami i słupkami. Aha, i nie stosowałam się ściśle do długości łańcuszków, czasem wydawały mi się za długie i skracałam je ;)
Gdy doszłam do rozdwojenia takiej otoczki między listkami, to zamiast ściegu pokazanego w samouczku powtarzałam oooxooox..., żeby zrobić siateczkę między listkami. Siateczki mają to do siebie, że rzadko się falbanią albo wyginają na kształt miski i w ogóle bardzo ładnie napinają dywan :) Kończąc listki miałam między nimi po 9 przestrzeni 3-oczkowych.
Po skończeniu listków zrobiłam po 3 półsłupki w każdą przestrzeń 3-oczkową. Następnie dorobiłam zawijany brzeg:
Okr. przed-przedostatnie: powtarzamy dookoła {słupek pojedynczy, 1 oczko łańcuszka, pomiń 1 oczko}.
Okr. przedostatnie: powtarzamy dookoła {półsłupek w oczko łańcuszka, 3 oczka łańcuszka}.
Okr. ostatnie: robimy półsłupek w przestrzeń 3-oczkową, 5 oczek łańcuszka, mocujemy ten łańcuszek oczkiem ścisłym o 3 słupki dalej, obracamy robótkę, 5 półsłupków w te 5 oczek łańcuszka, mocujemy się półsłupkiem w tę samą przestrzeń 3-oczkową - powstaje paseczek. Powtarzamy dookoła: {półsłupek w kolejną przestrzeń 3-oczkową, 5 oczek łańcuszka, mocujemy ten łańcuszek oczkiem ścisłym w kolejny wolny słupek, obracamy robótkę, 5 półsłupków w te 5 oczek łańcuszka, mocujemy się półsłupkiem w tę samą przestrzeń 3-oczkową}.
Zastosowałam tylko 5 oczek/półsłupków na paseczku, bo bałam się, że zabraknie mi sznurka. Jak się potem okazało - niepotrzebnie :P
I to byłoby na tyle, mam nadzieję, że taki opis wystarczy Wam do odtworzenia tego dywanu, albo do poimprowizowania na jego temat. Nie mogę dać opisu całego portugalskiego samouczka, ponieważ ten wzór nie jest mój. Obejrzyjcie sobie samouczek i posłuchajcie miłego brzmienia tego języka :)
Komentarze
Prześlij komentarz