Przejdź do głównej zawartości

Zimowe wyszywanie

Jako że zima nie odpuszcza, nadal mam ochotę nic nie robić, tylko wyszywać :) Jest to pozbawione jakiegokolwiek sensu, bo o tej porze roku nie ma dobrego światła do wyszywania. Ale co ja poradzę, że mam taką dziwną wenę twórczą? 

Tym razem wyszyłam haftem krzyżykowym etui na mężowski czytnik do e-booków oraz etui na mój telefon.



Etui na czytnik mierzy (po złożeniu na pół i zszyciu boków) 21x14 cm i jego wyszycie zajęłoby mi jakiś tydzień, gdybym się bardziej sprężyła. Ale się nie sprężyłam, więc wyszły dwa tygodnie :P Na początku chciałam wykorzystać oryginalny wzór z Łowicza (w internecie można łatwo znaleźć schemat), ale wszystkie te wzory miały bardzo dużo krzyżyków i najzwyczajniej zabrakłoby mi powierzchni. Potem znalazłam taką koralikową przeróbkę wzoru z Łowicza [ klik! klik! kliiiiik! ] i to był strzał w dziesiątkę :) Trochę musiałam zmniejszyć ten najwyższy czerwony kwiatek i zacieśnić wzory w narożnikach, ale da się to chyba uznać za spójną całość. Wyszywałam zwykłymi nićmi do szycia maszynowego na kanwie Aida 14 w kolorze worka pokutnego, żeby było bardziej ludowo. Na zdjęciach wyszło to jednak dużo jaśniej.





Drugą pracą jest etui na telefon, wykonałam je w zupełnie innym stylu - chciałam, żeby było maksymalnie ozdobne i świecące. Etui mierzy jakieś 7.5x14 cm i wykorzystałam do niego wzory, które sama zaprojektowałam. Wyszywałam na czerwonej kanwie Aida 18, nad którą prawie oślepłam od tych drobnych pikselków. Używałam zwykłych nici maszynowych i nici brokatowych, które są bardzo szorstkie w dotyku i niszczą dłonie. 




Moje dzieciństwo przypadało na epokę socjalizmu i nie miałam szans załapać się na fazę posiadania wielu złoto-srebrno-różowych drobiazgów. Teraz to nadrabiam :D W listopadzie skończyłam [ etui ] na mój tableto-czytnik do ebooków i teraz telefon też ma pasujące ubranko :) Do etui ebookowego przymocowałam jeszcze dwa srebrne kolczyki, których od lat nie nosiłam, bo już nie są w moim stylu.


W wolnej chwili podłubię jeszcze przy dwóch wyszywanych obrazkach na ścianę, które ledwo co zaczęłam, więc na razie nawet nie mam się czym pochwalić ;)

Komentarze