Przejdź do głównej zawartości

Wirujący dywan

Niby już miałam dość dywanów siedmiodzielnych/siedmiokątnych, ale do głowy przyszedł mi jeszcze pomysł na taki świderek:





Dywan mierzy 180 cm średnicy i zużył około 1100 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Wydziergałam go szydełkiem 9 mm przez pięć i pół godziny z niewielką przerwą na posiłek.

Trochę nie podoba mi się brzeg - wyszedł bardzo kanciasty, ale to dlatego, że zabrakło mi sznurka. Zakończyłam dywan jednym okrążeniem półsłupków nawijanych i jednym okrążeniem oczek ścisłych w tylną pętelkę:



Gdybym miała więcej sznurka, to pewnie wyrównałabym brzeg słupkami o różnej wysokości, żeby uzyskać idealne koło.

Wzór na ten dywan jest bardzo prosty. Narysowałam Wam tylko kilka pierwszych okrążeń, ale jestem pewna, że zauważycie ogólną zasadę, jaką rządzi się ten dywan. W każdym kolejnym okrążeniu niebieskie wirki mają o jeden słupek więcej, a czerwone wirki mają na przemian: o jeden słupek więcej albo o jedno oczko łańcuszka więcej. W okrążeniu brzegowym nie dodawałam już żadnych oczek.



Gdybyście wydziergali coś według tego wzoru, to koniecznie pochwalcie się zdjęciem gotowej pracy :)



Komentarze