Przy okazji [ zeszłotygodniowego ] dywanu odgrażałam się, że zrobię podobny aczkolwiek mniejszy egzemplarz na przedpokój i oto rezultat:
Dywanik mierzy zaledwie 115 cm średnicy zużył około 600-650 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, do tego wykorzystałam szydełko 9 mm. Cała praca zajęła mi 3 godziny.
A tak wygląda przedpokojowy dywanik razem ze swoim starszym bratem:
Oczywiście mam dla Was schemat. Trochę się on różni od tego, co naprawdę zrobiłam temu dywanowi... Otóż zrobiłam za duży/za szeroki/zbyt wystający środek. Miałam nadzieję, że to rozplaskam własnym kuprem podczas dziergania, ale po wielu okrążeniach okazało się, że środek nadal chce być wypukły. Dlatego przekręciłam środek o 1/7 obrotu, podczas gdy reszta dywanu leżała normalnie. Dzięki temu zabiegowi dywan wygląda na płaski i ma w środku dosyć interesujący świderek. Ale Wy tak nie róbcie, bo to przejaw lenistwa i cwaniactwa :P
Na schemacie narysowałam środek tak, jak powinnam była go zrobić:
Mam już dość listków na ten miesiąc, teraz mam ochotę na dywan według któregoś ze wzorów Patricii Kristoffersen :)
Komentarze
Prześlij komentarz