Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

Zwarty i gęsty dywan

W styczniu zachwycałam się wzorem [ "Momentous Occasions" ] autorstwa Patricii Kristoffersen i wypatrzyłam tam takie ładne przeplatane gałązki i pączki. Pomyślałam ze dobrze byłoby powtórzyć ten motyw kilka razy aż do zabraknięcia sznurka: Dywan jest bardzo zwarty i gęsty. Gdybym się nim porządnie zamachnęła, to poleciałby niczym dysk i pewnie skosiłby kilka drzew. Mierzy 140 cm średnicy i pochłonął jakieś 1250 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm w ciągu 6-7 godzin pracy. Korzystałam jak zwykle z szydełka o grubości 9 mm.  Ciężko byłoby mi do niego narysować schemat, bo te przeplatane gałązki musiałyby być trójwymiarowe na schemacie! Może wykorzystam ten wzór do grudniowego dywanu adwentowego, to wtedy go sfilmuję i opiszę słownie. W ogóle muszę wydziergać kilka nowych dywanów na stryszek, bo robi się już coraz cieplej i niedługo będę tam mogła siedzieć cały dzień i wyszywać/czytać/oglądać youtuby (odpowiednie podkreślić) :) 

Czy każdy serwetkowy wzór nadaje się na dywan?

Niestety nie! Ale najpierw się pochwalę, a potem będę ganić ;) Ostatnio bardzo zachwycam się wzorami zaprojektowanymi przez Zoję Matuszenko i nagle odkryłam, że na portalu [ Ravelry ] udostępnia ona kilka wzorów za darmo! Wydziergałam więc dywan według wzoru "Tuuli" [ klik! klik! klik! ] wykorzystując coś ponad 20 okrążeń z 35 okrążeń wzoru. Końcowe okrążenia zawierały mnóstwo pikotek, które ciężko użytkować pod postacią dywanu, dorobiłam więc zamiast nich grubą ramkę na bazie spirali, żeby nie było widać brzydkiego łączenia okrążeń. Wyszło mi takie cóś o średnicy 175 cm: Zużyłam coś około 1500 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm i jak zwykle korzystałam z szydełka 9 mm. Cała praca zajęła mi dwa dni po 5 godzin. Ale wracając do tytułowego pytania: czy każdy serwetkowy wzór nadaje się na dywan? No właśnie nie bardzo... Wiele wzorów na serwetki zakłada, że serwetka będzie potem namoczona lub wręcz uprana, a następnie rozciągnięta i przyszpil

Drzewiasty pokrowiec na wezgłowie

Nadeszła już ta pora roku, w której piorę stary pokrowiec na wezgłowie i dziergam nowy :) W tym roku wybrałam motyw drzewa: Ten sam motyw pojawił się już wiele lat temu na [ narzucie na łóżko ] wydzierganej w 2016 roku: Wzór zaczerpnęłam z książki "Knitting Block by Block" autorstwa Nicky Epstein (strony 154-155). Zużyłam łącznie 650 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, a dzierganie zajęło mi 2 dni pracy. Użyłam drutów 12 mm z żyłką. Wymiary widocznej części wezgłowia to 140x85 cm, ale przód pokrowca jest mocno dłuższy niż 85 cm, żeby go zakleszczyć pod materacem. W ogóle przód i tył są osobnymi bytami połączonymi oczkami ścisłymi za pomocą szydełka, głównie dlatego, że osobno łatwiej mieszczą się w pralce. Poza tym, co roku można zmieniać wzór na przodzie, ale nie trzeba od nowa dziergać tyłu ;)  Samo wezgłowie składa się z dwóch płyt OSB obłożonych najtańszą kołdrą z Jysk, o czym pisałam już [ 4 lata temu ] : J

Wiosenny dywan

Zimy w tym roku nie było, czas więc się zabrać za wiosenny dywan :) Przyszły mi ostatnio do głowy motywy z gałązkami bazi i tak oto powstało takie coś: Dywan mierzy zaledwie 140 cm średnicy, ale jest bardzo zwarty i gruby i zużył aż około 2 kilometry sznurka bawełniano-poliestrowego o grubości 3 mm. Używałam szydełka 5 mm. Cała praca zajęła mi jakieś 4-5 dni, czyli około 20 roboczogodzin. Na środku dywanu zrobiłam taki wałeczek w kształcie ciasta-babki, podpatrzyłam go w pracach Patricii Kristoffersen. Potem zrobiłam gałązki z baziami za pomocą słupków reliefowych przednich i takich szyszko-kuleczek, które w zasadzie też są reliefowe.  Cała technika nosi nazwę " overlay crochet " i wydaje mi się bardzo trudna. Znaczy się: łatwo mi wykonać już napisane instrukcje, ale ciężko mi zaprojektować coś samodzielnie. Sądzę jednak, że robię jakieś postępy. Wzór jest bardzo skomplikowany i nie umiem go narysować - musiałby być trójwymiarowy! Może za