Przejdź do głównej zawartości

Kwiatowy mini-dywan

Tak mi się spodobał kwiatowy wzór z początku kwietnia [ klik!!! ], że przerobiłam go na mniejszy rozmiar, taki w sam raz na przedpokój:




Dwa ostatnie okrążenia zrobiłam w tylną pętelkę, żeby powstał rancik:



Cała praca zajęła mi tylko 3 godziny :) W tym czasie przerobiłam około 650 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, co przełożyło się na dywanik o średnicy 110 cm. Używałam aluminiowego szydełka 9 mm. 

Mam dla Was schemat - korzystajcie do woli :) Zaczynamy od 32 słupków, tak tylko mówię, żebyście nie musieli tego liczyć :P 




Zmieniłam kilka szczegółów z [ oryginalnego wzoru ]:
  • wewnętrzne listki zakończyłam dwoma słupkami razem, a w oryginale były one rozdwojone,
  • łańcuszki w części siateczkowej robiłam 4-oczkowe, a nie 3-oczkowe

A tak wygląda nowy dywanik razem ze swoim starszym bratem:




Nie mam dywanowej weny twórczej przez tę pandemię, mam ochotę tylko wyszywać. Pojęcia nie mam, co wrzucę na bloga za tydzień!

Komentarze

  1. OO z takim to może i ja bym sobie poradziła :P Ale oprócz dywanika zainteresowałam mnie ta kwiatowa ozdoba na ścianie na jednym ze zdjęć. Co to za "konstrukcja"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka ozdoba, którą nauczyłam się robić na warsztatach w lokalnej bibliotece :) Obfociłam samouczek tu:
      http://magiccarpetstudio.blogspot.com/2015/03/robimy-wiosne.html

      Jeszcze takie coś robiłam, ale to bardziej na okno niż na ścianę:
      http://magiccarpetstudio.blogspot.com/2016/07/origami-w-walce-z-letnim-niechcemisizmem.html

      Usuń

Prześlij komentarz