Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Gniazdo czytelnicze za 311 zł

W ramach przygotowań do ciemnej pory roku naszła mnie taka zachcianka, żeby posiadać stojący fotel-kokon, który będę wykorzystywać jako gniazdo czytelnicze w mroczne i zimne wieczory. Koniecznie stojący, a nie podwieszany, bo chyba tylko sami Bogowie wiedzą, co mam w suficie. Najpierw obeszłam wszystkie sklepy o odpowiedniej tematyce w Gdańsku i niestety nic nie znalazłam. W sumie, to już mnie nie dziwi, że czytelnictwo w Polsce leży - ludzie po prostu nie mają gdzie kupić odpowiednich mebli, na/w których mogliby się rozłożyć z książką! Potem zajrzałam do internetu, zobaczyłam cenę 1089 zł i padłam z wrażenia, ale też trochę ze śmiechu. A na końcu stwierdziłam, że chrzanię taką drogą komercję i że sama sobie to gniazdo czytelnicze uwiję :D Zamówiłam przez internet fotel [ Jordrup ] z Jysk za 200 zł, ale bez poduszki, bo to dodatkowy koszt 85 zł, a ja zrobiłabym to taniej. Potem udałam się autobusem (2 bilety po 3.80 zł) do Ikei i do Obi (w Gdańsku są praktycznie obok siebie) i tam kup

Liczenie owiec

Szukałam jakiegoś fajnego wzoru na prostokątny dywan i niechcący doklikałam się do kocyka w owce na pintereście. Kolejne kliknięcie przeniosło mnie na portal etsy, gdzie znalazłam jeszcze więcej zdjęć owczego kocyka [ klik! klik! klik! ] . Na podstawie owych zdjęć wyklikałam sobie w zwykłym Paincie owczy wzór i popełniłam takie cóś: Dywan mierzy 140x172 cm i zużył jakieś 1300 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Dziergałam go szydełkiem 9 mm przez cztery dni po 2-3 godziny pracy.  Mam tylko jedno przemyślenie na temat tego dywanu: pikselowe wzory to jakaś MASAKRA!!! Nie ma to to żadnej regularności, co chwilę trzeba zerkać na wzór i śledzić piksele! Nigdy więcej nie zamierzam już liczyć owiec!!!! Nie udostępnię Wam wzoru, bo w ten sposób odebrałabym część zarobku osobie, która wymyśliła ten wzór i go sprzedaje na [ etsy ]  :( Jeżeli baaaaaardzo pragniecie wydziergać te cholerne owce, to zawsze możecie go kupić lub wyklikać samodzielnie na komputerze, ewentualnie narysować na k

Biały reliefowy dywan

Dalej bawię się tym samym wzorem, co w [ zeszłym tygodniu ] . Zauważyłam, że jeżeli dywan nie ma ażurowych dziurek, to wychodzi mi nawet gdy w okrążeniach dodaję po 12 słupków, a nie po zwyczajowe 14. I tak oto wyszedł mi dywan sześciolistny: Dzieło mierzy 140 cm średnicy i zużyło jakieś 1250 metrów sznurka o grubości 5 mm w ciągu jakichś dwóch dni pracy po 3-4 godziny. Nie mam dla Was wzoru, ponieważ dalej jestem niezadowolona z efektu. Tego dywanu nie da się ładnie zalgorytmizować, bo przeważnie daję o 12 słupków więcej w okrążeniu, ale czasem jest to 0 lub 24 słupków więcej. Nie lubię takiej nieprzewidywalności! Na dodatek wzór jest dosyć gruby, ciężki i toporny. Nadgarstki nie lubią słupków reliefowych z tak grubego sznurka :( Nic to, przemyślę wzór jeszcze raz na 3-milimetrowym sznurku i zrobię porządny samouczek na grudzień :)

Zielony reliefowy dywan

Po czterech dniach zmagań z pięcioma szpulami sznurka nowosolskiego (3 mm) udało mi się wykończyć ten dywan, zanim on wykończył mnie: Dzieło to mierzy 155 cm średnicy i zajęło mi 4 dni po wiele godzin pracy dziennie. Łącznie może uzbierało się ponad 20 godzin pracy? Te zdjęcia powstały w pierwszym i trzecim dniu pracy: Nie mam dla Was schematu :( A to dlatego, że nie jestem do końca zadowolona ze sposobu dodawania oczek. Zwykle idealne koło wychodzi mi, gdy dodaję 14 oczek co każde okrążenie. Podczas dziergania końcowych listków ubzdurało mi się, że mam 7 przerw między listkami i że powinnam dodawać po 2 oczka na każdą przerwę - a tak naprawdę było tych przerw 14, więc dodawałam 28 oczek na każde okrążenie. Dywan zaczął się pod koniec falbanić i przy dzierganiu tych zewnętrznych okrążeń bezlistkowych nie dodawałam już żadnych oczek w nadziei, że dywan się grzecznie rozplaska. No i na zdjęciach wygląda na grzecznie rozplaskany, ale gdyby go poru