W tym tygodniu byłam zajęta przygotowaniem samouczka na [ Wielkie Wspólne Szydełkowe Odliczanie Do Zimy ] i nie zrobiłam nic nowego. W związku z tym pochwalę się różnymi drobiażdżkami wydzierganymi na jesieni :) Pierwsza rzecz, to obrusik według wzoru Herberta Nieblinga. Wzór zaczerpnęłam z książki "Knitted Lace Designs of Herbert Niebling" autorstwa Evy Marii Leszner (str 28-29). Wzór jest 9-dzielny, przez co dość ciężko było go zablokować po upraniu - oprócz zwyczajowej miarki musiałam użyć także kątomierza. Zużyłam około 250 gramów, czyli ponad 600 metrów kordonka "Camilla". Przez pierwsze 30-40 okrążeń dziergałam na czterech drutach dwuspiczastych, a potem przesiadłam się na druty z żyłką. Obrus zablokowałam do średnicy 100 cm. Dopiero podczas dziergania zauważyłam, że we wzorze są warkocze! Trochę mnie drażni ta wypukłość, muszę uważać, żeby tam nie stawiać kubka. Drugą rzeczą jest komin służący do zakładania go na kurtkę bądź płaszcz w okolicach barkó...