Skończyłam dziś nad ranem nową pufę w wyrazistych jesiennych kolorach :) Pufa kryje w sobie oponę Kristall Fulda Montero (zimówka), którą już jakiś czas temu dostałam od mojego Teścia. Opona była wielokrotnie szorowana, a potem musiała się jeszcze wyśmierdzieć na balkonie. A potem, gdy już była czysta i pachnąca, długo czekała na moją wenę twórczą.
Górę całkowicie zaimprowizowałam korzystając z co bardziej fikuśnych wzorów, jakie znam. Nie jest, niestety, zbyt płaska, więc końcowy produkt jest raczej pufą niż stoliczkiem. Na bok użyłam wzoru "Teardrop pendant on seed stitch" z książki "A Second Treasury of Knitting Patterns" (str. 158) autorstwa Barbary Walker. Wzór jest dosyć skomplikowany i nie wiem, czy pokuszę się o przetłumaczenie go na polski i umieszczenie na blogu... We [ wpisie z czerwca ] możecie zobaczyć, jak taka pufa powstaje od zera.
Nie jestem zbytnio zadowolona z użytego modelu opony, guma jest bardzo chropowata i bardzo zaciągała poliestrowy pokrowiec podczas przymiarek - nie będzie można go zdejmować i zakładać zbyt często :( Nie jest to kwestia jej zużycia, wyglądała na prawie nie używaną. Po prostu ten model tak ma.
Wysokość pufy z nóżkami to 27 cm, średnica to około 60 cm, a obwód to aż 203 cm. Zużyłam około 470 m sznurka, co przekłada się na wagę 850 g. Korzystałam z szydełka 6 mm i drutów 12 mm, a cała praca zajęła mi jakieś 12 godzin.
Teraz mam ochotę na niebieską pufę do małego pokoju, tego z dywanem w rybie łuski.
Komentarze
Prześlij komentarz