Moje upodobanie do dziurawych dywanów chyba wymyka się spod kontroli... W czerwcu robiłam [ dywan na przedpokój ] według [ tego ] wzoru, ale po 10 okrążeniach dodałam szeroką ramkę, więc ta dziurowatość dała się jakoś tolerować. Kilka dni temu postanowiłam przerobić więcej okrążeń [ tego samego wzoru ].
No i cóż... Efekty widać na zdjęciach :D
No i cóż... Efekty widać na zdjęciach :D
Dywan mierzy aż 220 średnicy i zużył 1300 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. To chyba moja największa kolista praca. Strrrrrrrrrrrrasznie mi się podoba, ale prędzej czy później ktoś się o niego potknie :( Może poczekam do trzech potknięć i dopiero wtedy go przepruję na coś bardziej praktycznego?
Zauważyłam, że dziurawe dywany powodują u mnie większe zakwasy, niż mięsiste dywany. Podczas dziergania muszę częściej wykonywać sekwencję ruchów: podziergaj - wstań - przemieść się o kilkadziesiąt cm - usiądź (powtórzyć kilkaset razy). Nie mam pojęcia, ile czasu zajął mi ten dywan - wzór był tak interesujący, że te kilka (pewnie 8-10) godzin minęło mi bardzo szybko.
Jest piękny, jak i wszystkie pozostałe. Pozdrawiam w podziwie:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) Jednakże postaram się chodzić dookoła niego, żeby się nie potknąć :P
UsuńA ja chętnie bym się potknęła o takie cudo:-)
UsuńTrafiłam tu przez przypadek ale zakochałam się w Pani dywanach <3 Są przecudne! :))
OdpowiedzUsuńI przy okazji mam pytanie. Pani sprzedaje te wszystkie dywany? :))
Dziękuję za miłe słowa :) Nie sprzedaję dywanów, mam inne źródło utrzymania, a dywany to tylko hobby.
UsuńCudny jest, zresztą jak pozostałe. Ostatnio miałam chęć na ten poprzedni, czerwowy z szeroką ramką. Jednak po kilku okrążeniach stwierdziłam ze za bardzo się marszczy, odleżał swoje a ten wzór zncznie bardziej mi się podoba. Może znów próbuję. Od którego okrążenia siedziałą Pani na dywanie? Nie męczy to przesiadanie się ?
OdpowiedzUsuńZaczynam siadać jak tylko połowa dywanu mieści mi się pod nogami (siedzę po turecku), chociażby nawet pod łydką, a reszta dywanu wystaje na tyle, żeby dziergać. Przesiadanie męczy, owszem, ale wmawiam sobie, że spalam kalorie :D Potem mam zakwasy i jestem zadowolona, że moje mięśnie popracowały.
UsuńKurcze mi sie w takim razie też ta metoda przyda w obu celach. Dzięki, próbuję dalej.
OdpowiedzUsuńSão lindos não tem como vc passar o pap não
OdpowiedzUsuń