Już myślałam, że lada chwila przyjdzie wiosna i przygotowałam sobie zielone resztki sznurka na dywan na powitanie wiosny. Większe zielone resztki nawet poprałam! No ale spadł śnieg i trzeba jakoś z tym żyć. W ramach pogodzenia się z tą sytuacją wydziergałam dywan w kolorze śniegu i szarego nieba:
Mierzy on 130 cm średnicy, zużył około 650 metrów sznurka koloru śnieżnego i około 350 metrów sznurka koloru szarego. Wszystkie sznurki miały 5 mm, zaś szydełko miało 9 mm.
Jestem szczególnie zadowolona z tych dwukolorowych płatków na środku dywanu, dziurek obrzeżonych na szaro (bez ucinania szarego sznurka po każdej dziurce!!!!!!) i ze ściegu reliefowego:
Miałam jednak nadzieję na większy efekt "wow". Na szczęście zrobiłam notatki z robienia dywanu i chyba go kiedyś jeszcze wydziergam w większej liczbie kolorów, bo czuję że ten wzór ma potencjał!
Ten mi się podoba
OdpowiedzUsuń