Przejdź do głównej zawartości

Małe dywaniki na balkon

Upał nie odpuszczał w tym tygodniu (no, może z wyjątkiem tej jednej godziny, podczas której był tajfun z gradem i mała powódź), postanowiłam więc zrobić cztery małe, szybkie i łatwe dywaniki. Będę je kłaść na zmianę na balkonie, żeby nagrzana podłoga nie parzyła mnie w stopy. Dywaniki są maciupkie, tak żeby się tylko podeprzeć jedną stopą w drodze z salonu na leżak. Bałam się też, że przy dużym dywanie słońce odbarwi na deskach dużą plamę po dywanie.



Używałam sznurka bawełnianego (5 mm), poliestrowego (5 mm) złożonego na pół (bo ciągnie się jak guma od gaci) oraz bawełnianego (3 mm) złożonego na pół. Do wszystkich sznurków używałam szydełka 9 mm i wszystkie użyte przeze mnie wzory wzięłam z [ youtubowego kanału ] Natalii Alimpijewej, która kiedyś zrobiła też [ ekranizacje ] moich dywanów :)


Na pierwszy dywanik wybrałam wzór o wielce sugestywnej nazwie "Reliefowy". Zrezygnowałam z ostatniego okrążenia z pikotkami, bo dywanik wydawał mi się już wystarczająco udekorowany. Ostatecznie mierzy on 70 cm średnicy i pożarł około 250 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm.



A tu macie samouczek autorstwa Natalii :) Aha, nie tylko samouczki, ale i same wzory są autorstwa Natalii!!!



Drugi dywanik popełniłam ze sznurka bawełnianego (3 mm) złożonego na pół i baaaardzo żałuję, że nie użyłam grubszego szydełka. Nic to, nie chce mi się pruć i robić od nowa, mimo że dywanik falbani się. Użyłam wzór "Zimowa bajka", a dokładniej jego 8 pierwszych okrążeń. Wystarczyło to na 45 cm średnicy. Poszło jakieś 250 metrów sznurka, ale był on złożony na pół, można więc liczyć 125 metrów sznurka o grubości 5-6 mm.



Pierwsza część samouczka opisuje okrążenia od 1 do 7:



[ Tu znajdziecie ] drugą część samouczka!

Trzeci dywanik najbardziej pasuje kolorem do błękitnego leżaka :) Wykorzystałam tu bezimienny wzór sprzed trzech lat. Dywanik jest zrobiony głównie ze sznurka poliestrowego złożonego na pół. Ma on 50 cm średnicy.


I jeszcze samouczek  - uważajcie, bo wideo... piszczy ;)




Wzór na czwarty dywanik również nazywa się "Reliefowy". Dywanik ten zrobiony jest całkowicie ze sznurka poliestrowego i mierzy 52 cm średnicy. Zużył jakieś 320 metrów sznurka złożonego na pół, co można przełożyć na jakieś 160 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm.





Bardzo miło dziergało mi się takie maleństwa - jedna, dwie godziny i dzieło gotowe :) Jeżeli lubicie sobie dorabiać rękodziełem, to takie malutkie rzeczy są szybkie do zrobienia i są chętniej kupowane, niż duże rzeczy!


Komentarze

  1. Chcę zrobić dywan wg Twojej instrukcji ale boję się że kupię zły sznurek. Czy możesz podać gdzie Ty zaopatrujesz się w bawełniany sznurek 5mm?. Pozdrawiam i pozostaję pełna podziwu dla Twoich prac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupuję sznurek w Polimeksie: https://polimex.net/pl/sklep/produkt/760-sznurki-odziezowe-bawelniane-5mm

      Sznurek musi być bawełniany! Co prawda poliestrowy jest dużo tańszy, ale jest za lekki i za delikatny na dywany - przesuwają się od byle przeciągu, można łatwo zaciągnąć drobne nitki chociażby źle przypiłowanym paznokciem.

      Wiele internautek chwali sobie sznurki nowosolskie, ale jeszcze ich nie próbowałam: https://kordonkinowosolskie.pl/5mm

      Koniecznie wyślij mi zdjęcie swojej pracy, jak już ją skończysz :)

      Usuń
    2. Dzięki za rady, a jeszcze mam tylko pytanie cz to ma być ten sznurek z jakimś rdzeniem czy bez? bo ja nigdy nie widziałam takiego sznurka i nie wiem o co chodzi z tym rdzeniem. Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Rdzeń jest w zasadzie obojętny. Sznurek z rdzeniem jest odrobinkę sztywniejszy, ale dla mnie jest to bez różnicy :)

      Usuń
  2. Ja mam z kolei dobre doświadczenia ze sznurkiem z rdzeniem, ponieważ bardzo dobrze łączy się kolejne kawałki: wysuwam rdzenie z obydwu końców, mocno wiążę, natomiast zewnętrzne otoczki delikatnie zszywam. Łączenie wychodzi ładne, w zasadzie niewidoczne w gotowym wyrobie. Niestety jest pracochłonne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz