W ciągu tego tygodnia przerobiłam bardzo mało sznurka, ale za to ile się nauczyłam!!! Przećwiczyłam dwa proste ściegi szydełkowe, które wyglądem udają ściegi druciane: lewe i prawe oczka. Rezultatem są dwa koszyki - jeden duży na motki włóczki i jeden mniejszy na różne rzeczy, które z reguły leżą luzem w salonie. Zużyłam około 100 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm na mały koszyk i około 250 metrów tego samego sznurka na duży koszyk. Do tego jak zwykle użyłam szydełka 9 mm.
Lewe oczka
Zaczniemy od dna koszyka, które ma się nijak do prawych i lewych oczek, ale przecież każdy koszyk musi mieć dno :)
Robimy 12 oczek łańcuszka i absolutnie nie łączymy ich w koło! W pierwsze i w ostatnie oczko robimy po 16 słupków pojedynczych, a w 10 środkowych oczek robimy z obu stron słupki podwójne:
W kolejnym okrążeniu:
- w słupki podwójne robimy słupki podwójne,
- w zaokrąglone końce robimy na zmianę: słupek, dwa słupki, słupek, dwa słupki...
Teraz obracamy robótkę tak, aby szydełko znalazło się na dole. Będziemy robić półsłupki w nóżki słupków z poprzedniego okrążenia:
Dzięki temu powstanie rancik:
Ponownie obracamy robótkę, tak aby szydełko znalazło się na górze. Będziemy robić oczka ścisłe w tylną pętelkę:
Środek nie przypomina żadnego ściegu drucianego, ale za to na zewnątrz mamy imitację lewych oczek :)
Prawe oczka
Znowu zaczynamy od dna koszyka:
- w pierwszym okrążeniu robimy 16 słupków w magiczną pętlę,
- w drugim okrążeniu podwajamy każdy słupek, czyli robimy dwa słupki w jeden (mamy 32 słupki),
- w trzecim okrążeniu podwajamy co drugi słupek (mamy 48 słupków),
- w czwartym okrążeniu podwajamy co trzeci słupek (mamy 64 słupki),
- w piątym okrążeniu podwajamy co czwarty słupek - mamy łącznie 80 słupków,
- tak w ogóle, to można to ciągnąć w nieskończoność... :)
Potem znowu obracamy robótkę i robimy półsłupki w pętelki należące do nóżek słupków:
Gdy rancik jest już gotowy, możemy się zabrać za udawanie prawych oczek. Ale uwaga!!! Ten ścieg jest bardzo szeroki i jeżeli wykorzystamy wszystkie 80 oczek ranciku, to robótka rozfalbani się na kształt miski lub nawet talerza. Dlatego w kolejnym okrążeniu pominęłam co szóste oczko.
Gdy robimy normalne półsłupki, to wbijamy się szydełkiem pod pętelkę brzegową. Ale żeby zrobić imitację prawych drucianych oczek, musimy się wbić między nóżki półsłupka, następnie przeciągnąć pętelkę i dokończyć jak zwykły półsłupek:
W pierwszym okrążeniu nad rancikiem takie wbijanie między nóżki półsłupka może się okazać trudne. Ale wystarczy luźniej przerabiać ścieg, wówczas szydełko bez problemu się zmieści :) O dziwo, wnętrze koszyka nie przypomina lewych oczek:
Dorobiłam jeszcze uszy do dużego koszyka - pominęłam 6 oczek na brzegu, zrobiłam 12 oczek łańcuszka i kontynuowałam udawane prawe druciane oczka:
W ostatnim okrążeniu zrobiłam w pierwsze ucho 27 półsłupków (bo więcej nie weszło...). Policzyłam te półsłupki, żeby w drugie ucho zrobić ich dokładnie tyle samo.
I to by było na tyle :) Bardzo podobają mi się te koszyki i na pewno będę je używać. Muszę jednak przyznać, że dzierganie ciągle tego samego ściegu było bardzo nudne - już wolę fikuśne dywany, w których co chwilę zmienia się ścieg!
Komentarze
Prześlij komentarz