Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

Kocyk nie pyta, kocyk rozumie ;)

To miała być wielka okrągła narzuta według wzoru [ Mandala Madness ] przykrywająca całą kanapę, ale gdzieś w okolicach 66-go okrążenia kazali dziergać takie fikuśne rzeczy, że mózg mi się wywrócił na lewą stronę... Tak więc chrzanić narzutę!!! Zamiast tego zrobiłam mały kocyk taki w sam raz na nogi do jesiennego czytania i kawusi :)  Przerobiłam pierwsze 65 okrążeń bardzo sławnego wzoru [ Mandala Madness ] autorstwa Helen Shrimpton korzystając z bliżej nieokreślonej ilości resztek włóczki. Przełożyło się to na okrągły kocyk o średnicy około 90 cm. Kocyk bardzo nie chciał być płaski, więc przyszpiliłam go do polarowego kocyka (i niechcący też do dywanu pod spodem): a następnie zszyłam na okrętkę kocyk szydełkowy z kocykiem polarowym. Dzięki temu całość w końcu zrobiła się płaska i ładnie naciągnięta. Jakimś cudem udało mi się nie przyszyć kocyka do dywanu ani do nogawek mojej piżamy, co uważam za niezłe osiągnięcie o siódmej rano, w trakcie pierwszej kawy :) Samo

Okrągły dywan w listki

Taki dywan chodził za mną od wielu miesięcy, w zasadzie od kiedy podpatrzyłam te prześliczne listki w pracach [ Natalii Alimpijewej ] i Ałły Czikałowej. Trudność polegała na tym, że trzeba było zacząć nowe okrążenie listkowe w połowie poprzednich listków i nijak mi to nie wychodziło matematycznie. Teraz też tego nie wymyśliłam matematycznie, tylko raczej spontanicznie i wyszło mi takie coś: Dywan mierzy 135 cm średnicy i zużył około 1200 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Do tego użyłam aluminiowego szydełka 9 mm. Cała praca zajęła mi mnóstwo dni, bo słupki reliefowe szybko męczyły moje ręce i nadgarstki. Na dodatek mam na dłoniach odciski od szydełka :|  Początkowo chciałam zaczynać po dwa nowe listki między starymi listkami, tak żeby tych listków było na początku 4, potem 8, potem 16, itd... Ale okazały się za szerokie! Zaczęłam od listków o dziewięciu słupkach w środku, a bliżej brzegu dawałam już listki 7-słupkowe i 5-słupkowe.  Narysowałam dl

Dywan sensoryczny

Dlaczego sensoryczny? Bo te takie kulki świetnie masują stopy, nawet przez kapcie. Już kolejny tydzień z rzędu przerabiam te kuleczki, które znalazłam we wzorze "Tesla" autorstwa Viktorii Gul [ klik! klik! klik! ] i znowu zrobiłam koncentryczne koła: W  [ poprzednim wpisie ]  zrobiłam mniejszy dywan w kulki, które były pooddzielane tylko jednym okrążeniem słupkowym, ale przez to ciężko było mi wypracować jakiś prosty algorytm dodawania oczek. Takie kulki są odseparowane od siebie dwoma oczkami łańcuszka, więc idzie to tak: {słupek na kulkę, wolne, wolne} n razy . Czyli potrzebujemy wielokrotność trzech oczek na brzegu - a przy trzech okrążeniach słupkowych pomiędzy kulkami łatwiej jest zachować podzielność liczby oczek przez trzy :) Dywan mierzy 180 cm średnicy, zużył półtora kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm i zajął mi zaledwie 7 godzin!!! Myślałam nawet, że zegar stanął i źle pokazuje czas. Same kulki są pracochłonne, ale te trzy okrążenia

Mały dywanik w kulki

No jakoś nie mogę się nacieszyć tymi kulko-szyszkami, które podpatrzyłam we wzorze "Tesla" autorstwa [ Viktorii Gul ] . Tym razem w jedno popołudnie machnęłam mały dywanik, w którym kulki pojawiają się w co trzecim okrążeniu. Mimo dużej ilości dziur jest bardzo sztywny, nie odkształca się zbyt łatwo i bardzo fajnie się go odkurza :)  Dywanik mierzy zaledwie 95 cm średnicy i zużył niecałe pół kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm - znalazłam takie resztki w szafie i trochę żałuję, że nie było ich więcej. Użyłam jak zwykle szydełka 9 mm. Dawno temu przy innym dywanie nakręciłam filmik, jak się robi takie kulki: Miałam problem z równomiernym rozmieszczeniem tych kulek, bo one opierają się na słupkach pooddzielanych dwoma oczkami. Słupek + 2 oczka daje razem 3 oczka, a nie zawsze liczba oczek na brzegu była podzielna przez trzy. Tak więc w poniższym schemacie musiałam trochę oszukiwać i w niektórych czerwonych okrążeniach dodawałam ostatni