Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

Kwiatowy dywan na stryszek

W zeszłym tygodniu byłam bardzo pracowita - wydziergałam dosyć spory dywan, wydziergałam nowy wierzch do starej pufy i z rozpędu wysprzątałam całe mieszkanie włącznie z wyrzucaniem niepotrzebnych przedmiotów :) Co do dywanu, to przerobiłam [ stary wzór ] z zeszłego roku. Pominęłam otworki wewnątrz liści i pozmieniałam środek. Wyszło mi takie cóś o średnicy 170 cm: Zjadło to to jakieś 1100-1200 metrów sznurka bawełnianego o średnicy 5 mm i pochłonęło zbyt wiele godzin pracy, bo jednocześnie rysowałam na bieżąco wzór. Używałam jak zwykle aluminiowego szydełka o średnicy 9 mm.  We wzorze występują dosyć łatwe ściegi i chyba jedynym egzotycznym ściegiem jest "szyszeczka", którą wałkuję na blogu od tak dawna, że chyba wszyscy się już z nią zapoznali ;) A jeżeli nie wiecie co to takiego, to tu macie filmik nakręcony przy okazji innego dywanu: A oto wzór i opis ściegów: Drugim dziełem zeszłego tygodnia był nowy wierzch do starej pufy [ klik!

Czterogodzinne dywaniki na przedpokój

W tym tygodniu naszła mnie chęć na popełnienie małego dywanika na przedpokój. I przy okazji odkryłam, że chyba się starzeję i mam już sklerozę :D Wypatrzyłam sobie prześliczny kwiatowy wzór w internecie [ klik! klik! klik! ] i tak jakoś po godzinie dziergania zaczęło mi się wydawać, że kiedyś już go przerabiałam. Krótkie śledztwo wykazało, że bawiłam się tym wzorem 4 miesiące wcześniej [ klik! klik! klik! ] :D Ale nic to, wyszło mi takie coś: Dywan mierzy 110x90 cm i zużył 500 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Cała praca zajęła mi jakieś 4 godziny, używałam szydełka 9 mm.  Żeby jednak zrobić coś nowego, postanowiłam poimprowizować z szarym sznurkiem. Wyszedł mi okrągły dywanik o średnicy 110 cm, który zużył jakieś 350-400 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Także przy tej robótce używałam szydełka 9 mm i cała praca zajęła mi 4 godziny.  Wzór jest bardzo prosty: zaczynamy od 16 słupków w magiczną pętlę. Następnie: w parzystych okrąż

Łatwy kwadratowy filetowy dywan

Przez ostatnie dwa tygodnie nie wydziergałam ani kawałeczka dywanu, więc przedwczoraj siadłam i machnęłam takie cóś: Dywan mierzy 155x160 cm (jak na kwadrat przystało :P) i zużył 1200 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm. Użyłam jak zwykle aluminiowego szydełka 9 mm. Cała praca zajęła mi około 7 godzin, nie licząc około 30 minut poświęconych na zamocowanie frędzli. Wzór jest bardzo prosty: Opiera się on na 94 oczkach łańcuszka, z czego po 2 boczne oczka (czyi łącznie 4, bo mamy 2 boki) traktujemy jako ramkę. Pierwszą dziurkę filetową robimy na 47-mym i 48-mym słupku z 94 słupków, a potem dziurki się rozchodzą na boki. Kolejny romb zaczyna się, gdy minie 5 rządków słupków od ostatniej środkowej dziurki filetowej.  Po zrobieniu głównej części dywanu robimy ramkę:   2 okrążenia słupków - na rogu po 5 słupków w oczko, po bokach dajemy po 2 słupki w jeden pionowy słupek,  1 okrążenie półsłupków nawijanych w tylną pętelkę (na rogu po 4 półsłupki

Wyszywany tryptyk kartograficzny

Przez ostatnie dwa miesiące siedziałam i śledziłam tysiące małych pikselków, aż wreszcie wczoraj wieczorem skończyłam wyszywać takie oto cudo: Każda z map mieści się w ramce o wymiarach 32x23 cm i została wyszyta na zielonej kanwie Aida 18 (czyli 18 kwadracików na 1 cal) zwykłymi nićmi do szycia na maszynie oraz nićmi brokatowymi. Wszystkie wzory opracowałam sama przy pomocy komputera i oczywiście Wam je udostępnię, żebyście mieli przy czym dłubać w długie jesienne wieczory :)  Wyszycie jednej mapy zajęłoby mi półtora tygodnia gdybym siedziała nad robótką po 8 godzin dziennie. Ale oczywiście tak się nie da, więc cała praca pochłonęła mi łącznie jakieś 2 miesiące i teraz wisi dumnie na boku szafy na przedpokoju. Opracowanie schematu (kontury + mozaika) na komputerze to 3 godziny pracy na jedną mapę. Zaczęłam od mapy Europy. Najpierw obszyłam dookoła kanwę, żeby zobaczyć ile pikseli mieści się ładnie w ramce i wyszło mi, że jest to 197x135 pikseli. Ja