Przejdź do głównej zawartości

Niebieski dywan na stryszek

Znowu/nadal (odpowiednie podkreślić :P) siedzę w prześlicznych wzorach Zoi Matuszenko. Robótki wykonane według jej wzorów wymagają późniejszego namaczania i naciągania, ale już się do tego przyzwyczaiłam i odruchowo skracam wszystkie długości łańcuszków, żeby od razu wyszło idealne nie "pofalbanione" koło.

No i w tym tygodniu wydziergałam takie coś na podstawie wzoru "Agnes", którego opis po angielsku i po rosyjsku możecie ściągnąć za darmo z portalu Ravelry [ klik! klik! klik!!!!! ]:




Wykonałam tylko jakieś 28-29 okrążeń według oryginalnego wzoru, a potem dorobiłam grubą ramkę. Korzystałam z bawełnianego sznurka o grubości 3 mm, do tego użyłam szydełko 5 mm. Dywanik mierzy 120 cm średnicy i zajął mi dwa dni pracy, czyli jakieś 9 godzin. Nie jestem do końca pewna, ile sznurka zużyłam, ale sądząc po czasie dziergania było to co najmniej 1000 metrów.

Bardzo spodobały mi się te takie krzyżujące się słupki na samym środku i pewnie jeszcze wykorzystam ten ścieg w przyszłości. Wszelkie popkorny zamieniałam na szyszeczki z trzema narzutami - wyglądają one ładniej i zużywają ciut mniej sznurka. Poza tym skracałam długości łańcuszków według własnego widzimisia. 



Tak sobie myślę, że jeszcze wydziergam jeden dywanik na stryszek i wtedy będzie tam panowała idealna atmosfera (i temperatura :D), żeby siedzieć cały dzień i wyszywać lub czytać książki lub oglądać filmy :) 



Komentarze

Prześlij komentarz