Przejdź do głównej zawartości

Trzygodzinny dywanik na stryszek

Od dawna miałam ochotę wykonać dywan według wzoru [ "Debbie" ] autorstwa Patricii Kristoffersen i w końcu znalazłam schemat w [ rosyjskim internecie ] :) 

Bardzo szybko okazało się, że na żywo środek wzoru wychodzi dosyć brzydko, zrobiłam więc własny. Dalej wzór był mocno nieczytelny, ale wydaje mi się, że kazali robić dwuoczkowe łańcuszki. Co było bez sensu, bo wtedy nie wyszłaby ładna siateczka. Gdy zaczęłam robić ramkę, to kolejne okrążenie kazało wykonać słupki reliefowe. Ale po trzech godzinach dziergania miałam już zmęczone ręce, więc zrobiłam zwykłą ramkę na bazie spirali, coby nie było widać brzydkiego łączenia na styku okrążeń.

Ostatecznie wyszło takie coś o średnicy 105 cm:




Dywanik pochłonął około 400 metrów sznurka bawełnianego o grubości 5 mm, popełniłam go szydełkiem 9 mm. Gdybym nie musiała pruć i robić od nowa brzydkich fragmentów, to wyrobiłabym się w 3 godziny pracy.

Zmieniłam oryginalny wzór tak bardzo, że mogę Wam całkowicie legalnie pokazać schemat :) Zwyklę wklejam na schemacie nazwę mojego bloga, ale ponieważ schemat powstał na podstawie cudzego wzoru, to tak trochę się krępuję.




Na początku ambitnie próbowałam zaznaczać oczkami ścisłymi początki i/albo końce okrążeń, ale bardzo szybko przestało mi to wychodzić. Ten słomiany zapał do pilnowania oczek ścisłych widać chyba na wszystkich moich schematach ;) 

Co do tych szyszeczek w samym środku, to nakręciłam do nich filmik już dawno temu:



Przedostatnie okrążenie (na czerwono) jest bardzo długie, ponieważ jest to spirala. Na zielono zaznaczyłam miejsca, w których trzeba dodać po słupku. Najpierw dodajemy słupek co jedenasty słupek (czyli 10 słupków, a potem dwa w jedno oczko). W kolejnym okrążeniu spiralnym dodaję słupej co dwunasty słupek (czyli 11 słupków, a potem dwa w jedno oczko).

Środkowe okrążenia dywanu, czyli te z siateczką, mają po 3 oczka w łańcuszka i rysowałam to łukiem, bo nie chciało mi się rysować trzech osobnych kółeczek po pierdylion razy. W jednym okrążeniu pojawiają się czterooczkowe łańcuszki i są już one narysowane poprawnie jako cztery kółeczka. 

Oj, pewnie namotałam. Co złego to nie ja! 



Komentarze

Prześlij komentarz