Zwykle piorę i przedzierguję pokrowiec dopiero w okolicach wiosny, ale pod koniec grudnia znalazłam na facebooku absolutnie przepiękny wzór warkoczowy na druty. Po prostu nie miałam szans wytrzymać aż do wiosny i musiałam go przetestować natenżetychmiast :) Mój pokrowiec na wezgłowie składa się z dwóch osobnych części: z krótszego "tyłu", którego nie przerabiam co roku oraz z dłuższego i mocno ozdobnego "przodu". Do prania rozpruwam tylko łączenie obu części, żeby pralką nie miotało jak szatan. Po wyschnięciu przerabiam przód korzystając z jakiegoś nowego wzoru. Samo wezgłowie składa się z dwóch desek OSB obłożonych tanią kołdrą z promocji w Jysk. Więcej szczegółów i zdjęć znajdziecie w sypialnianym wpisie sprzed 4 lat [ klik!!! ] . Ponieważ wzór ma bardzo dużo "skrzyżowań", nabrałam aż 100 oczek zamiast zwyczajowych 90. Robótki z dużą ilością warkoczy bardzo się ściągają i zwykle wychodzą węższe, niż by się chciało. Poniższe zdjęcie mogłoby sugerować, że ...