Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2021

Wiosna, ach to ty!

Powtórzyłam te bazie sprzed kilku dni, z dywanu który nazwałam "Zimowym ogrodem", ale użyłam zielonego sznurka i teraz pluję sobie w brodę, że nie mogę użyć tej samej nazwy. Bo to taki bardziej wiosenny kolor. Ehhh... W sumie to miłe, że w obecnych czasach miewam jeszcze tzw. "problemy pierwszego świata" :)  Dywan mierzy 170 cm średnicy i zużył 5 szpulek nowosolskiego sznurka o grubości 3 mm. Dziergałam go przez trzy dni po 5-6 godzin szydełkiem 5 mm. Mam dla Was opis dywanu okraszony zdjęciami :) Schemat środka nawet udało mi się narysować, ale gałązek z baziami już nie, bo na rysunku słupki podwójne musiałyby biegnąć nad dwoma innymi słupkami i zrobiłby się bałagan. Ale wszystko obfociłam i opisałam! Najpierw środek: Okr. 1. Robimy 12 słupków pojedynczych w magiczną pętlę i zaciskamy mocno. Pierwszy słupek mógł być udawany przez 3 oczka łańcuszka. Okrążenie zamykamy oczkiem ścisłym w tylną pętelkę.  Okr. 2. Robimy oczko łańcuszka, żeby zacząć okrążenie z odpowi

Zimowy ogród

Ten dywan zaczął powstawać od nazwy - chciałam wydziergać coś, co można by nazwać Zimowym Ogrodem. Z początku bardzo mi nie szło i co chwilę prułam i zaczynałam od nowa, ale w końcu popełniłam takie cóś: To cóś mierzy zaledwie 158 cm średnicy i zajęło mi dwa długie dni. Zużyłam jakieś półtora kilometra sznurka bawełnianego o grubości 5 mm przy pomocy szydełka 9 mm.  Zaczęłam rysować dla Was schemat i ten środek nawet dał się narysować: ale gdy doszłam do bazi układających się w świderek, to okazało się, że schemat musiałby być trójwymiarowy :(  A ja ledwo ogarniam dwa wymiary, na dodatek potrzebuję do tego długopisów w kilku kolorach. To może się umówimy, że za kilka dni zrobię ten dywan od nowa i dopstrykam foto-samouczek? Przy okazji pozbyłabym się tych listków, które nie do końca mi się podobają: Musiałam naprędce wyrównywać brzeg słupkami różnych wysokości, żeby wyszedł okrąg. A taka metoda zaokrąglania dywanu to straszny obciach i poruta!!! Także tego, co złego to nie ja, widzimy

Zielony witraż

W tym tygodniu nabrałam ochotę na wydzierganie czegoś podobnego do witrażu, ale nie chciałam robić dziurawego dywanu. Ostatecznie wyszedł mi taki wypukły witrażo-podobny dywan, który w sumie kojarzy mi się też trochę z zegarem słonecznym: Dywan mierzy 164 cm średnicy i pochłonął dwa dni roboty. Wydziergałam go z pięciu szpulek sznurka nowosolskiego o grubości 3 mm przy pomocy szydełka 5 mm. Mam dla Was schemat liczący aż 44 okrążenia :) Zwykłe słupki pojedyncze w tylną pętelkę narysowałam na zielono, zaś przednie reliefowe słupki pojedyncze są zaznaczone na fioletowo. O co chodzi z tymi samotnymi oczkami łańcuszka na styku początku i końca okrążenia ??? Otóż starałam się jak zwykle ukryć ten brzydki szew zaraz przed wypukłością zrobioną ze słupków reliefowych. Tak więc kończę każdy rząd oczkiem ścisłym w tylną pętelkę pierwszego słupka reliefowego - i tego oczka ścisłego nie narysowałam na schemacie . Następnie robię oczko łańcuszka, by zacząć kolejne okrążenie z odpowiedniej wyso

Reliefowa śnieżynka

Chyba idzie wiosna, bo nabieram prędkości :) Po raz pierwszy udało mi się przerobić pięć szpulek sznurka nowosolskiego o grubości 3 mm w dwa dni!!! Tym razem popełniłam coś, co kojarzyłoby mi się ze śnieżynką, gdyby nie było tak uparcie zielone: Dywan mierzy 160 cm średnicy i pochłonął już wcześniej wspomniane 5 szpulek sznurka nowosolskiego o grubości 3 mm + szydełko 5 mm. Mam dla Was schemat o 42 okrążeniach :) Zwykłe słupki pojedyncze w tylną pętelkę narysowałam na zielono, przednie reliefowe słupki pojedyncze są zaznaczone na fioletowo, te oszukańcze półsłupki nawijane blisko brzegu są na niebiesko. Także na niebiesko zaznaczyłam szyszeczki o trzech narzutach  w drugim okrążeniu - poniżej macie filmik z innego dywanu, na którym je przerabiam: Po raz kolejny starałam się ukryć łączenie okrążeń zaraz przed płatkiem ze słupków reliefowych: Czyli: każde okrążenie zamykam oczkiem ścisłym w tylną pętelkę pierwszego słupka reliefowego zrobionego w tym okrążeniu, potem robię jedno oczko