Przejdź do głównej zawartości

Zielony kwiatowy dywan

Wymyśliłam sobie kilka tygodni temu wzór, narysowałam go w notatniku i myślałam, że zmieści się cały w pięciu szpulkach, ale sznurek skończył mi się za szybko i nie mogłam zrobić takiej ładnej ramki, jaką sobie wyobraziłam. Nic to, na razie popełniłam takie coś, ale za tydzień lub dwa zrobię inną wersję z mniejszym środkiem i fikuśnym zakończeniem!






Dywan mierzy 170 cm średnicy i pożarł 5 szpulek (coś około 2 km?) sznurka nowosolskiego o grubości 3 mm przy użyciu szydełka 5 mm. Dziergałam go przez dwa długie dni.

Mam dla Was schemat! Dywan jest jedną długą spiralą bez brzydkiego łączenia na szwie, no bo przecież tam nie ma żadnego szwu :) Używam tylko słupków pojedynczych (zwykłych i reliefowych), oczek łańcuszka i szyszeczek o pięciu narzutach - sfilmowałam je przy pomocy Męża:


Pod koniec dziergania dywan trochę się falbanił, więc przez ostanie 4 okrążenia robiłam słupek w słupek, bez zwiększania liczby oczek. Potem przez 1/12 obwodu robiłam półsłupki nawijane, następnie przez kolejną 1/12 obwodu zwykłe półsłupki, a na samym końcu jechałam oczkami ścisłymi aż do wykończenia sznurka.


A tak wygląda spiralny początek:


Mój dywan jest 12-dzielny, ale jeżeli dziergacie ściślej, to zacznijcie od 14 słupków i zróbcie 14-dzielny! I koniecznie siedźcie na dywanie podczas dziergania, żeby go rozplaskać własnym kuprem :)



Komentarze