Przejdź do głównej zawartości

Warkoczowe ćwiczenia szydełkiem

Bardzo zauroczył mnie brazylijski wzór "Centro Russo Vanück", który przedziergałam [ w sierpniu ]. Zrobiłam więc większy dywan na ten temat, głównie żeby przećwiczyć te takie celtyckie zawijasy:







Dywan mierzy 185 cm średnicy i pożarł jakieś 2.2 km sznurka bawełnianego o grubości 5 mm przy użyciu szydełka 9 mm. Jego maciupka kopia na przedpokój mierzy 90 cm średnicy i pochłonęła jakieś pół kilometra tego samego sznurka.

Środek dywanu zgapiłam znowu [ z tego filmiku ], a resztę dorobiłam według własnego pomyślunku, tak aby było mniej więcej w tym samym stylu. Zapoznałam się też porządnie ze splotem warkoczowym :)

Dywan zawiera (poza ramką) tylko dwa ściegi: półsłupki i reliefowe przednie słupki pojedyncze. No i nadal nie mam wyczucia, ile oczek dodawać w kolejnych okrążeniach, żeby dywan nie wyginał się w miseczkę :| Same półsłupki kazałyby mi dodawać po 6 oczek. Same słupki pojedyncze kazałyby mi dodawać po 14 oczek. Gdyby wyciągnąć z tego średnią: (6+14)/2 = 20/2 = 10, to wychodzi 10 dodatkowych oczek na każde okrążenie. Na filmiku brazylijskim nie zawsze jest dodawane 10 oczek i mimo tego dywan jakoś pozostaje płaski. Ale, co zastanawiające, w oryginalnym dywanie jest 10 motywów! Tych moich dodatkowych zawijasów jest 20, co też jest wielokrotnością dziesiątki.

Tak sobie dumam, że ten wzór dużo subtelniej i delikatniej wyglądałby na cieńszym sznurku, np. 3-milimetrowym. Tylko że tam robię motywy 6/12/24-krotne przy użyciu samych słupków. Ale dla samych półsłupków dalej dodawałabym tylko po 6 oczek na okrążenie. Więc jeżeli wyliczę średnią (6+12)/2 = 18/2 = 9, to czy powinnam zrobić tylko 9 motywów? 

To okaże się za tydzień :D Chyba, że wyjdzie brzydko, to po prostu się nie przyznam :P A jeżeli wyjdzie ładnie, to rozrysuję Wam schemat!

Komentarze

Prześlij komentarz