Rok temu [ uskandynawizowałam ] (uffff, długie słowo...) sypialnię przy sporej pomocy Małżonka. Dorobiliśmy wtedy wezgłowie do łóżka przy pomocy dwóch płyt OSB z Leroya Merlina, taniej kołdry z Jysk i sznurkowego pokrowca zrobionego na drutach. Wcześniej jeszcze Małżonek pomalował ściany, a ja zrobiłam wielokolorową narzutę na łóżko.
Przez rok pokrowiec zdążył mi się już "opatrzeć", dlatego też kilka dni temu przeprułam przód z warkoczy na listki. Gładkiego tyłu wezgłowia nie ruszałam, bo i po co. Wzór listkowy wykorzystałam już wcześniej przy okazji zimowej [ pufy ]. Przypomnę tylko, że pochodzi on japońskiej książki (autor: Hitomi Shida), którą znalazłam na rosyjskim serwerze [ klik ]. Wzór znajdziecie na stronie 132.
Korzystałam z drutów 10mm z żyłką. Nabrałam 79 oczek (5*15 oczek motywu + 2*2 oczka po bokach robótki) i przerobiłam około 82 rzędów. Cała praca zajęła mi około 8 godzin.
Bardzo polecam takie przeróbki - to świetna zabawa dla całej rodziny, a i koszt niewielki :)
WOW!!!!
OdpowiedzUsuńCoś pięknego, jak od razu sypialnia pięknieje :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie ci wyszedł. Prezentuje się pięknie
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, chyba muszę się nauczyć robić na drutach :)
OdpowiedzUsuń