Przejdź do głównej zawartości

Wielokolorowy dywan

Skończyłam wczoraj mój pierwszy wielokolorowy dywan zamówiony podczas sobotniego [ pokazu w Baninie ]. Niedługo pojedzie on do pani Anny, która będzie nim ożywiać korytarz w swoim domu. Dywan ma średnicę 120 cm, a każdy kolejny kolorowy pierścień ma 5 okrążeń słupkowych. Łącznie z główkowaniem na temat kolorów oraz metodą prób i błędów pracowałam jakieś 8-9 godzin. Najgorszy w obróbce był szary sznurek, bardzo obtarł mi ręce.




Ja akurat cierpię na nieuleczalny "kompleks ciemnego mieszkania" i dla siebie robię tylko jasne dywany, łączenie kolorów było więc dla mnie nie lada wyzwaniem! W sklepach internetowych można napotkać wiele kolorowych dywanów robionych spiralnie (o tym jak je zrobić pisałam już [ tu ]), w których kolejne kolory po prostu doczepia się bez żadnych ceregieli tworząc brzydki uskok. O, na przykład taki:


Na zdjęciach te uskoki są zwykle przykrywane dekoracyjnymi poduszkami, książkami, kotami i dziećmi ;)

Pogłówkowałam trochę i postanowiłam każdą część zakańczać przez stopniowe zmniejszanie wysokości ściegu. Przechodziłam od słupków, do półsłupków nawijanych, półsłupków zwykle i w końcu do oczek ścisłych. Następny kolor rozpoczynałam w innym miejscu stopniowo zwiększając wysokość ściegu. Myślę, że to całkiem fajny patent :)



Oszacowałam sobie matematycznie (ze wzoru na pole koła), ile sznurka zeżre mi każdy kolorowy pierścień. A potem pomyślałam, że to stanowczo za mało i w panice pododawałam po motku tu i ówdzie. Na końcu okazało się, że matematyka jednak nie kłamie i obecnie jestem szczęśliwą posiadaczką czterech kolorowych motków :D Pewnie przerobię je na pokrowce do taboretów.


Tak więc dzieci, uczcie się matematyki, nigdy nie wiadomo do jakich pokrętnych życiowych celów wam się przyda!!!

Komentarze

  1. Niech żyje matematyka! Dywan piękny, patent ze zmniejszaniem wysokości ściegu świetny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już rozmyślam nad tym, jak w następnym wpisie przemycić całki i pochodne :D

      Usuń
  2. Śliczny dywanik! Z kolorami poszło CI świetnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz