Przejdź do głównej zawartości

Mleczowy liść

Uwaga - pochwalę się: po raz pierwszy udało mi się złożyć zamówienie w taki sposób, aby sznurki dotarły do mnie do domu w mój dzień wolny, a nie do pracy. Wprost nie posiadam się ze szczęścia, że nie musiałam targać ponad siedmiu kilogramów sznurków z Wrzeszcza na Siedlce. No cóż, widocznie do trzech razy sztuka :D

Bałam się, że 1.5 kilometra sznurka nie wystarczy mi na zrobienie liściastego dywanu. Okazało się, że zużyłam tylko 900 metrów. Zostało mi jeszcze 600 metrów, na razie nie mam koncepcji co z nimi zrobić.



Wzór na listek wypatrzyłam na [ tej ] i na [ tej ] stronie, najpierw zrobiłam prototyp z kordonka za pomocą szydełka 1.5 mm. Na początku robienia dywanu stwierdziłam, że może wyjść za mały i potem pododawałam trochę rzędów, żeby go wydłużyć.


Końcowy produkt mierzy 2.04 metra od najdalej wysuniętego czubka liścia do ogonka. W najszerszym miejscu ma 160 cm. Waga dywanu to 4.3 kg. Dziergałam go przez 7.5 godziny z wieloma przerwami na krzątanie się po domostwie i obejściu (po balkonie, znaczy się). Użyłam szydełka 10 mm.

Podczas dziergania robiłam zdjęcia co każde zużyte 50 metrów sznurka. Końcowe zdjęcia wyszły jednak zbyt niewyraźne z powodu późnej pory dnia i z tego powodu nie umieściłam ich na poniższym filmie:


Po kilku początkowych "okrążających" rzędach, liść należało odwracać na drugą stronę po każdym kolejnym przerobionym rzędzie - wywołało to u mnie zakwasy w zupełnie innych partiach mięśni niż poprzednio, a mianowicie w okolicach żeber. Tak sobie myślę, że w celu równomiernej pracy nad sylwetką należałoby robić codziennie po kawałku różnych dywanów: takich powodujących zakwasy w udach i pupie, potem takich rozbudowujących mięśnie klatki piersiowej, itd... Poważnie zastanawiam się nad dodaniem tagu "zakwasy" w menu po prawej stronie, będzie mi potem łatwiej zaplanować trening :D


Komentarze

  1. Jakiś czas temu robiłam serwetki z tego wzoru i zamarzył mi się taki dywan. Nigdy nie dziergałam ze sznurka i nie miałam pojęcia ile go zeżre i jakich wymiarów będzie dywan. Aż do czasu jak trafiłam na Twojego bloga. Dziękuję że jesteś i dzielisz się cenną wiedzą w doświadczeniami :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz